Rekordowy import kukurydzy do Chin w 2020 r.

Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ
opublikowano: 2021-01-19 11:10

Nowy tydzień na rynkach zbóż rozpoczyna się zróżnicowanymi nastrojami. Najmocniej w górę pną się notowania pszenicy ze względu na zapowiedzi wyższego cła eksportowego w Rosji od początku marca. Niemniej, wysoko utrzymują się również notowania kukurydzy, które od wczoraj poruszają się w okolicach 5,30 USD za buszel, czyli w rejonie 7,5-letnich maksimów.

W poniedziałek pojawiło się sporo danych z Chin, w tym informacje dotyczące importu towarów rolnych do Chin w 2020 roku. Według nich, Chiny importowały w poprzednim roku rekordowe 11,3 mln ton kukurydzy, w tym 2,25 mln ton w samym grudniu. Oznacza to, że import kukurydzy do Państwa Środka był ponad dwa razy większy niż we do wcześniejszym roku.

Przyczyną tak dużych zakupów towaru były szybko topniejące zapasy kukurydzy w Chinach, które wywindowały lokalne ceny zboża i zachęciły do nabywania go z zagranicy. Ponadto, wzrost popytu na kukurydzę wynikał ze wzrostu pogłowia świń. Jeszcze w 2019 roku lokalne stada zdziesiątkował afrykański pomór świń (ASF), jednak od poprzedniego roku hodowle się powiększają, generując większe zapotrzebowanie na pasze.

Chiński popyt na kukurydzę to ważny czynnik cenotwórczy, który na razie działa pozytywnie na ceny tego zboża. Jednak trzeba mieć na uwadze to, że w ostatnich tygodniach na rynku tym aktywny był kapitał spekulacyjny, który przyczynił się do wejścia tego rynku wskaźnikowo w stan wykupienia. Oznacza to rosnące ryzyko krótkoterminowej spadkowej korekty.