Zmiana pracy jest stresująca dla poszukujących nowego miejsca zatrudnienia. Dotyczy to przede wszystkim udziału w rozmowach kwalifikacyjnych. Te nie zawsze przebiegają bezproblemowo - jak wynika z badania Pracuj.pl, kandydaci wciąż spotykają się z pytaniami, które zgodnie z prawem nie powinny w ogóle paść.
- Rekruterzy muszą pamiętać o tym, że proces ten podlega regulacjom prawnym. Przykładowo w zakresie pytań, które można zadać kandydatowi, by nie doszło do dyskryminacji - to reguluje Kodeks Pracy. Dane, o jakie może prosić i przetwarzać pracodawca, określa z kolei RODO. Do podstawowych informacji należą: imię i nazwisko, data urodzenia, dane kontaktowe, wykształcenie, kwalifikacje zawodowe oraz przebieg dotychczasowego zatrudnienia. Kandydat może zostać poproszony o udzielenie innych, dodatkowych informacji, o ile jest to uzasadnione w oparciu o zakres wykonywanych obowiązków. W przeciwnym wypadku może odmówić udzielenia informacji – mówi Konstancja Zyzik, ekspertka ds. rekrutacji i rozwoju talentów w Pracuj.pl.
Tymczasem z danych przedstawionych przez Pracuj.pl wynika, że co czwarta osoba przyznała, że zdarzyło jej się w trakcie procesu rekrutacyjnego otrzymać pytanie o plany rodzinne. Zdecydowanie częściej takie doświadczenia mają kobiety (32 proc. wskazań) niż mężczyźni (19 proc.). Te pierwsze narzekają również na dyskryminację na tle płci. Takie sytuacje częściej dotyczą kobiet (8 proc. badanych) niż mężczyzn (5 proc.).
4 proc. respondentów odczuwa trudności w poszukiwaniu pracy ze względu na swoją orientację psychoseksualną. Chodzi o osoby utożsamiające się z mniejszością LGBTQIA+. Z dyskryminacją na tym tle spotkało się 5 proc. mężczyzn i 3 proc. kobiet.