Relokacja fabryki z Siemianowic do Omanu? To zadanie dla firmy Blachmix

Partnerem publikacji jest Blachmix
opublikowano: 10-03-2022, 11:08
aktualizacja: 10-03-2022, 11:11

300 kontenerów, 5 tys. ton sprzętu – dokładnie taki będzie ładunek, który polska firma Blachmix przygotuje, aby przenieść elementy ciągu technologicznego Walcowni Rur Jedność z Siemianowic Śląskich, które zostały zakupione przez inwestora w ub.r., do Omanu. Inwestor chce przewieźć maszyny do siebie i tam odtworzyć fabrykę. I właśnie tego zadania podjął się Blachmix.

Zarządzane przez Piotra Małuchę przedsiębiorstwo od wielu lat zajmuje się relokacją fabryk dla klientów z całego świata. Firma przenosiła już m.in. dla polskiego koncernu linię produkującą urządzenia wiertnicze i głowice do wiercenia w poszukiwaniu gazu łupkowego z Singapuru do Gorlic.

Teraz kierunkiem przenoszenia fabryki będzie Azja, a przyjęte zlecenie jest na razie największym wyzwaniem w dziejach firmy zarówno jeśli chodzi o wolumen załadunku, jak i specyfikę działania podmiotu, którego dotyczy zlecenie. Firma zajmie się demontażem i załadunkiem do kontenerów elementów z siemianowickiej walcowni.

– Ogłoszony przez Towarzystwo Finansowe Silesia przetarg zwieńczył wieloletni proces porządkowania majątku i terenów dawnej huty. Teraz piłeczka jest po stronie Blachmiksu i przeprowadzamy walcownię na Bliski Wschód – mówi Piotr Małucha, właściciel Blachmiksu.

– Demontaż będzie polegał na kompleksowej usłudze odłączenia, zdemontowania, posegregowania elementów linii ciągu technologicznego walcowni rur bez szwu systemu Mannesmann, opisania ich (kodowania) i załadunku na podstawiony transport, tak aby inwestor mógł odtworzyć fabrykę 1:1 u siebie, w Omanie. Wartość podpisanego w grudniu ub.r. kontraktu opiewa na ok. 1 mln euro. Pierwsze prace demontażowe rozpoczęły się w styczniu, natomiast termin wykonania prac ustalono na koniec maja br. Wywiązujemy się z umówionych terminów, a zwłaszcza w tym konkretnie przypadku jesteśmy świadomi, że jego dotrzymanie umożliwi firmie Cognor rozpoczęcie prac nad inwestycją nowej walcowni w Siemianowicach Śląskich – mówi Piotr Małucha.

Istniejąca od ponad 25 lat firma stale się rozwija i inwestuje.

– Przed nami zakupy nowego sprzętu dźwigowego, odpowiedniej wielkości suwnic mobilnych, a także suwnic hydraulicznych, które zapewnią nam jeszcze większą konkurencyjność – mówi Piotr Małucha.

Rozmowa z Piotrem Małuchą, właścicielem firmy Blachmix

Robi się coraz głośniej o firmie Blachmix, która jest już na rynku od 25 lat. Skąd taki wzrost popularności?

Blachmix z powodzeniem angażuje się w coraz większe projekty. Aktualnie numerem jeden jest dla nas przeprowadzenie relokacji elementów walcowni rur bez szwu systemu Mannesmann dla koncernu z Omanu. Ogłoszony przez Towarzystwo Finansowe Silesia przetarg zwieńczył wieloletni proces porządkowania majątku i terenów dawnej walcowni. TFS sprzedał linie do gorącego walcowania rur bezszwowych używanych do przesyłu nafty i gazu. Teraz inicjatywa jest po stronie Blachmiksu: przeprowadzamy walcownię na Bliski Wschód.

Blachmix jest w stanie swoją organizacją uczestniczyć w tego typu przedsięwzięciach. Mamy doświadczenie, mamy znakomitych specjalistów i mamy dobrą renomę. Na rynku ogólnoświatowym polskie firmy są w stanie organizacyjnie konkurować z firmami zachodnimi dlatego, że wyróżnia nas szybkość i jakość działania.

Czy to dla państwa nowe otwarcie na tamten rynek?

Wbrew pozorom nie. Od wielu lat działamy na zagranicznych rynkach, w różnych częściach świata. To jest wpisane w DNA naszej firmy. Natomiast ta realizacja jest na tyle duża i znacząca, że warto się nią chwalić i pokazywać.

Poprzednie realizacje: dla koncernu włoskiego Gorąca Walcownia Prętów (2 tys. ton). Teraz mamy pięć tysięcy ton: dużo większe urządzenia, inna specyfika huty, inna specyfika działania całego przedsięwzięcia już po ponownym uruchomieniu.

Jak wygląda taki proces przeprowadzki całej firmy w inne miejsce?

Musimy najpierw przygotować się do demontażu, zrobić legendę wszystkich elementów, przygotować dokumentację transportową i według tej dokumentacji oznaczać poszczególne elementy danych maszyn, żeby później tę linię można było w prosty sposób zmontować. Następnie odbywa się załadunek do kontenerów i wszystko płynie do wskazanego miejsca.

Ile kontenerów jest potrzebnych, żeby przenieść firmę na inny kontynent?

W tym przypadku dokładnie 300 zwykłych i ponadgabarytowych.

Jak dużo osób jest zaangażowanych w takich proces?

Około 25 fizycznych techników oraz 6 osób przygotowujących proces od strony organizacyjno- logistycznej.

Wyzwania, jakie ma przed sobą teraz Blachmix?

Stale się rozwijamy i inwestujemy. Przed nami zakupy nowego sprzętu dźwigowego, odpowiedniej wielkości suwnic mobilnych, suwnic hydraulicznych, które też zapewnią nam jeszcze większą konkurencyjność. Upatrujemy też szansy w rozszerzenie rynku o kolejne branże m.in. z gałęzi ceramicznej. Mamy za sobą ciekawą współpracę z Grupą Cerrad. Blachmix uczestniczył w montażu linii produkcyjnej w zakładzie w Starachowicach. W styczniu uruchomiono tam linię do produkcji wielkoformatowych płytek ceramicznych w technologii gresu z wykorzystaniem braków miękkich, powstałych na etapie formowania produktu oraz umożliwiającą wykonanie w produkcie głębokiej struktury.

Chcemy zdywersyfikować działalność i otwieramy się na kolejne branże. Aby być na bieżąco, warto odwiedzać naszą stronę internetową poświęcona samym relokacjom: https://relokacje.blachmix.pl/.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane