Nie pozwoli na to mocny dolar i rozczarowujące dane makro.
— Gospodarka po prostu wciąż nie wystartowała, więc dlaczego stopy miałyby wzrosnąć — powiedział Marc Faber. Stopy procentowe, jego zdaniem, nie będą miały większego znaczenia w USA, dopóki główna nie sięgnie 3 proc. Obecnie jest niemal zerowa.
Powtórzył, że polityka zerowych stóp, realizowana przez banki centralne, spowodowała anomalie na rynkach finansowych i doprowadziła do nieprawidłowej alokacji kapitału, a w tym roku akcje spółek europejskich dadzą więcej zarobić niż amerykańskich. Więcej zarobić będzie można także na akcjach chińskich spółek.