Rogers od dłuższego czasu apeluje o wycofanie się amerykańskich władz z polityki ratowania spółek finansowych. W środę zwrócił uwagę, że rząd Japonii również ratował swoje banki w latach 90.
- Minęło 18 lat i ich rynek akcji jest 75-80 proc. poniżej poziomu, który miał wówczas – powiedział Rogers.
Ujawnił, że inwestuje w produkty rolne i surowce, bo jak twierdzi, nie będą one narażone na skutki polityki rządu, której skutkiem będzie wzrost inflacji.
- Jeśli wyjdziemy kiedyś z kryzysu, wówczas będzie mniejsza podaż wszystkiego. Nikt przecież nie będzie mógł dostać kredytu na kopalnię cynku, czy długoterminowo zwiększyć produkcji rolnej” - argumentował.
MD, CNBC