Roman Karkosik uważa, że teraz na rynku jest w miarę drogo, więc obecnie nie należy wybierać się na duże zakupy. „Ja bym się cieszył, gdyby wyceny spadły przynajmniej o połowę” – twierdzi inwestor.
Karkosik zwierza się „Parkietowi”, że często ma ochotę zapytać analityków, ile w życiu zarobili. „To świadczyłoby najlepiej o wartości ich rekomendacji. (…) Gdybym miał zdolności przewidywania i nie mógł dzięki temu zarabiać, to zmieniłbym zawód” – mówi udziałowiec m.in. Alchemii, Boryszewa, Skotanu oraz Impexmetalu.
Inwestor dodaje, że na rynku widzi kilkanaście grup, które można by nabyć na atrakcyjnych warunkach. Jak koncern Cablelettra produkujący przewody elektryczne do samochodów. „Przyglądamy się im, czekamy na okazje – będziemy wyławiać rodzynki” – obiecuje Karkosik.
Na tym nie koniec, bo będą też inwestycje deweloperskie: „Chcemy wreszcie coś
zrobić z działkami, których w grupie mamy dużo. W Warszawie możliwa jest budowa
dwóch wież, które pomieszczą biura i mieszkania. Partnerzy by się znaleźli.
Analizujemy, czy zbudować je samodzielnie, czy z partnerem. Jesienią tego roku
spodziewamy się uzyskać pozwolenie na budowę” – powiedział inwestor
„Parkietowi”.