Kurs ropy Brent z czerwcowych kontraktów spada obecnie już o 24,9 proc. do 19,20 USD. To echo poniedziałkowych wydarzeń na rynku ropy WTI, której kurs pierwszy raz w historii spadł poniżej zera.

Notowania ropy Brent były względnie stabilne w poniedziałek, bo przecenę amerykańskiej ropy tłumaczono głównie problemem kończących się możliwości magazynowania surowca w USA. Dzień później przecena rozszerzyła się nie tylko na ropę Brent, ale także na ropę WTI z czerwcowych kontraktów, które będą od wtorku wiodącymi. Cena baryłki z tych kontraktów spada obecnie o 18,7 proc. do 16,61 USD.
- Kiedy ropa zaczyna być składnikiem aktywów z ujemną rentownością, to sygnał, że nierównowaga między podażą i popytem osiągnęła tak duże nasilenie, że producenci tracą pieniądze pozbywając się surowca. Jednocześnie spekulanci zaczynają grać w rzucanie sobie gorącego kartofla aby zobaczyć, kto zostanie z nim na końcu - powiedział Marios Hadjikyriacos, analityk XM.
Ropa WTI z majowych, wygasających we wtorek kontraktów, jest notowana po minus 7 USD za baryłkę.