Kurs ropy WTI z majowych kontraktów rośnie obecnie o 1,4 proc. do 97,61 USD. W środę spadł poniżej 100 USD po wiadomości, że członkowie MAE uzgodnili uwolnienie 120 mln baryłek ropy z rezerw, z czego połowa przypadnie na USA, które wcześniej zapowiedziały uwolnienie 180 mln baryłek. Ropa Brent z czerwcowych kontraktów drożeje w czwartek rano o 1,6 proc. do 102,71 USD.
- Wygląda na to, że nabywcy z Azji korzystają z obniżki cen – skomentował wzrost notowań ropy Jeffrey Halley, analityk Oanda Asia Pacific Pte. – Wojna wciąż trwa, na Rosję nakładane są kolejne sankcje i wciąż na rynku będzie z tego powodu strukturalny deficyt dostaw ropy, nawet po uwolnieniu rezerw – dodał.
Bloomberg zwraca uwagę, że choć na rynku ropy wciąż jest backwardation, czyli sytuacja w której surowiec z wcześniejszego kontraktu jest droższy niż z późniejszego, to różnica cen między kontraktami zmniejszyła się w przypadku ropy Brent do 91 centów za baryłkę. Tydzień temu wynosiła 3,20 USD.