Po wprowadzeniu embargo na europejską żywność w Rosji zwiększył się proceder produkcji fałszywego sera. Jego popularnym składnikiem jest olej palmowy. Szacuje się, że użyto go do produkcji nawet co czwartego sera oferowanego w Rosji.

Z danych opublikowanych przez urząd statystyczny wynika, że w pierwszym kwartale tego roku import oleju palmowego wzrósł w Rosji o 35,8 proc. w porównaniu do tego samego okresu poprzedniego roku. Władze zdają sobie sprawę z rosnącego problemu. Ministerstwo Rolnictwa poinformowało o planie nakazania producentom od połowy tego roku umieszczania na opakowaniach informacji o tym, że jednym ze składników jest olej palmowy.
Przed wprowadzeniem embargo co najmniej jedna trzecia serów na rosyjskim rynku pochodziła z importu. Obecnie sery z krajowej produkcji to ok. 80 proc. rynku, poinformowało branżowe stowarzyszenie.