- Rosja wprowadziła w poniedziałek sankcje gospodarcze przeciwko Gruzji, choć tego samego dnia Gruzja przekazała do Moskwy czterech rosyjskich oficerów, którym Tbilisi zarzuca szpiegostwo.
OBWE zaapelowała do Rosji o podjęcie kroków w celu złagodzenia napięcia w stosunkach dwustronnych.
Ministerstwo Transportu Federacji Rosyjskiej poinformowało o wstrzymaniu połączeń lotniczych, drogowych, kolejowych i morskich z Gruzją. Ministerstwo Technologii Informatycznych i Łączności FR zakomunikowało natomiast, że Rosja wstrzymuje połączenia pocztowe z Gruzją.
Jednocześnie przewodniczący Dumy Państwowej Borys Gryzłow przekazał, że izba niższa parlamentu Rosji na swoim najbliższym posiedzeniu zamierza przyznać rządowi prawo do wprowadzania zakazu transferu środków finansowych z Federacji Rosyjskiej do innych państw.
Gryzłow zaznaczył, że inicjatywa ta jest bezpośrednio związana z gwałtownym pogorszeniem stosunków między Moskwą i Tbilisi po aresztowaniu w ubiegłą środę w Gruzji pod zarzutem szpiegostwa czterech rosyjskich oficerów.
Czterech oficerów zostało w poniedziałek wieczorem odesłanych samolotem z Tbilisi do Moskwy. Gruzińscy prokuratorzy podczas ceremonii przekazywania oficerów powtórzyli wobec nich zarzuty szpiegostwa i poinformowali, że mają oni zakaz wjazdu na terytorium Gruzji.
Przewodniczący OBWE, minister spraw zagranicznych Belgii Karel De Gucht, zaapelował w poniedziałek do Rosji, by podobnie jak Gruzja podjęła kroki w celu złagodzenia napięcia w stosunkach dwustronnych. Zaapelował o jak najszybsze przywrócenie połączeń transportowych z Gruzją.
Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili wyraził w poniedziałek przekonanie, że Rosja nie użyje siły wobec Gruzji. Dodał, że jego kraj nie obawia się też sankcji ekonomicznych Moskwy. "Nasi obywatele są przyzwyczajeni do trudności gospodarczych" - oświadczył.
Sytuacja w Gruzji była w poniedziałek jednym z tematów rozmowy telefonicznej prezydentów Rosji i USA, Władimira Putina i George'a W. Busha.
Jak poinformował rzecznik Kremla Aleksiej Gromow, strona rosyjska uznała za "niedopuszczalne oraz niebezpieczne dla pokoju i stabilności w regionie wszelkie działania krajów trzecich, które mogłyby być interpretowane przez kierownictwo gruzińskie jako przyzwolenie dla jego destrukcyjnej polityki".
Aresztowanie rosyjskich wojskowych wywołało nowy kryzys w stosunkach rosyjsko-gruzińskich. Moskwa odwołała na konsultacje swojego ambasadora w Gruzji, a także ewakuowała z gruzińskiej stolicy niemal cały personel dyplomatyczny. Uzasadniła to wzrostem zagrożenia dla obywateli Rosji w Gruzji. (PAP)