Rosja ryzykuje wpadnięciem w recesję z powodu spadających cen surowców, od których eksportu jest mocno uzależniona, co zmusza ją do wprowadzenia nowych narzędzi stymulujących gospodarkę — stwierdził Dmitrij Miedwiediew, premier Rosji.
Tym samym odniósł się do ostatniej obniżki prognozy wzrostu PKB o 1/3, do 2,4 proc., która wynika z osłabienia eksportu, spadku konsumpcji oraz inwestycji. Wkrótce rząd ma spotkać się z ekspertami w sprawie środków stymulacyjnych, by wyrwać gospodarkę ze stagnacji.
Dmitrij Miedwiediew podkreślił jednak, że rząd będzie stosował niedawno przyjętą regułę fiskalną, która opiera plan wydatków państwa na długoterminowej cenie ropy i deficycie budżetowym na poziomie 1 proc. w relacji do PKB.