
Zdaniem Maksyma Reszetnikowa, zachodnie sankcje nie okazały się tak bolesne jak wcześniej zakładano, a gospodarka potrafiła szybko przestawić się na nowe tory zmuszona m.in. do znalezienia alternatywy dla dotychczas importowanych produktów czy usług.
Reszetnikow uważa, że są spore szanse by w sprzyjających warunkach w 2023 r. gospodarka odbiła w tempie nawet ponad 3 proc.
Tymczasem sierpniowa resortu zakładała, że w 2022 r. rosyjska gospodarka skurczy się o 4,2 proc. zaś w rok później o kolejne 2,7 proc. Prognozy tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę wskazywały, że spadek w tym roku może sięgnąć nawet 15 proc.
Obecnie tzw. podstawowy scenariusz mówi o spadki PKB w 2023 r. rzędu 0,9 proc.