Jak podaje Reuters, powołując się na komunikat Gazpromu, rosyjskiego monopolistę gazowego, według stanu na 24 sierpnia, rosyjskie magazyny surowca zapełnione były w 91,4 proc.
To ważna informacja przed zbliżającym się sezonem zimowym i potwierdzająca wykorzystywanie przez Moskwę surowców energetycznych w wojnie polityczno-gospodarczej. Rosja argumentuje bowiem, że zmniejszenie lub całkowite ograniczenie dostaw gazu za granicę wynika z chęci odpowiedniego przygotowania się kraju do nowego sezonu grzewczego kosztem eksportu.
Jak jednak podkreślają eksperci – to cyniczna próba tłumaczenia reakcji Moskwy na zachodnie sankcje, nałożone na kraj po rozpoczętej pod koniec lutego br. inwazji na Ukrainę.
Tymczasem, jak wcześniej pisał “Puls Biznesu” mając nadwyżkę produkcji, której Rosja nie może sprzedać/dostarczyć, spala ona część wydobywanego gazu (Czytaj>>TUTAJ)