Roth: Szwajcaria nie powinna rezygnować z najwyższego banknotu

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2016-05-30 20:23

Szwajcaria powinna poważnie rozważyć ewentualną sprawę wycofania największego banknotu z obiegu, co wynika z poważnej presji międzynarodowej wywieranej na ten kraj. I choć intencje są może i dobre, jednak rodzą dla Szwajcarii pewne negatywne konsekwencje, w tym związane z zachowaniem neutralności i samodzielności w podejmowaniu decyzji, ocenia były prezes tamtejszego banku centralnego, na którego powołuje się Bloomberg.

Wielu oficjeli politycznych i przedstawicieli świata finansów oraz nadzoru zmontowało poważną międzynarodową koalicję dążącą do wycofania z rynku banknotów o najwyższych nominałach. Twierdzą, że duże banknoty ułatwiają życie przestępcom i dlatego powinny być zlikwidowane. Podczas gdy urzędnicy strefy euro już ogłosili plany wycofania banknotu o najwyższym nominale (500 EUR), Narodowy Bank Szwajcarii zamierza zachować swój najdroższy banknot 1000 frankowy. 

Banknoty 1000 CHF
Banknoty 1000 CHF
Bloomberg

Iluzją jest myśleć, że przestępczość lub oszustwo podatkowe zostaną zmniejszone poprzez wycofanie banknotów o wysokich nominałach, ponieważ będzie można znaleźć inne rozwiązani lub alternatywne formy obchodzenia przepisów – twierdzi Jean-Pierre Roth, były prezes SNB.

Zwraca przy tym uwagę na presję polityczną wywieraną na SNB, by poszedł on śladem Europejskiego Banku Centralnego.