Roubini: Chiny czeka "twarde lądowanie"

WST, Bloomberg
opublikowano: 2011-06-13 07:24

Chiny stoją w obliczu rosnącego ryzyka „twardego lądowania” po 2013 r. po tym jak wysiłki na rzecz pobudzenia wzrostu gospodarczego poprzez inwestycje doprowadzą do nadmiernego wzrostu możliwości produkcyjnych, ostrzega Nouriel Roubini, profesor uniwersytetu w Nowym Jorku, który zasłynął przewidzeniem ostatniego kryzysu finansowego.

„Rozwój Chin opiera się obecnie w coraz większym stopniu nie na eksporcie netto, ale na środkach trwałych, które wzrosły do około 50 proc. PKB” – tłumaczy Roubini. „Utrzymując ten kierunek pojawiają się dwa problemy: ogromny problem kredytów non-performing (nie spłaconych w terminie) w systemie bankowym oraz ogromną nadwyżkę mocy produkcyjnych” – dodaje profesor.

Jak wynika z prognoz Fitch Ratings, kraj do połowy 2013 r., ma 60 proc. szans na wybuch kryzysu bankowego po tym jak akcja kredytowa ustanawia kolejne rekordy i stale rosną ceny nieruchomości. W ciągu minionych dwóch lat wartość udzielonych pożyczek wyniosła ponad 2,7 bln USD.

„Chiny muszą obecnie utrzymać tempo wzrostu i ograniczenie wzrostu cen przed przyszłoroczną zmianą władz politycznych” – mówi Roubini. Wyjaśnia, że urzędnicy mogą korzystać z instrumentów administracyjnych i kontroli cen, podnieść stopy procentowe i pozwolić na aprecjację juana jeśli inflacja nadal będzie poważnym problemem.

WST, Bloomberg