Idea "globalnego" BRICS jest od dawna forsowana przez Chiny, które pragną dodatkowo zwiększyć w ten sposób swoją siłę oddziaływania w świecie. Pekin może liczyć w tej kwestii na poparcie Moskwy, starającej się przełamywać dyplomatyczną izolację po inwazji na Ukrainę. Pomysł popierają też władze RPA - podkreśla Reuters.
Jak zaznaczono, odmienne stanowisko zajmują jednak Indie i Brazylia, obawiające się chińskiej dominacji i osłabienia własnej pozycji w ramach BRICS.
Rząd RPA utrzymuje, że zainteresowanie przystąpieniem do grupy wyraziło ponad 40 państw świata, a ponad 20 złożyło już formalny wniosek o akcesję - dodano w depeszy Reutersa.
Ławrow zamiast Putina
W spotkaniu w Johannesburgu wezmą udział przywódcy Chin, Indii, Brazylii i RPA: Xi Jinping, Narendra Modi, Luiz Inacio Lula da Silva i Cyril Ramaphosa. Władimir Putin, wobec którego Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) w Hadze wydał w marcu nakaz aresztowania za zbrodnie wojenne na Ukrainie, będzie uczestniczyć w rozmowach za pośrednictwem łącza wideo. Miejsce Rosji przy stole obrad zajmie minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.
BRICS powstał w 2011 roku. Państwa tworzące tę grupę, na które przypada około 40 proc. światowej populacji, odpowiadają za około 25 proc. globalnego PKB.