CA IB TFI ma ambicje stać się jednym z głównych graczy na rynku funduszy. Ma mu w tym pomóc nowy właściciel — Bank BPH.
Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych CA IB zaczyna pościg za pierwszą trójką TFI: Pioneer Pekao, PKO/CS i ING BSK.
— W ciągu trzech lat zamierzamy zdobyć 10-proc. udział w rynku, czyli 5-7 mld zł aktywów — mówi Tomasz Mozer, członek zarządu CA IB TFI.
Droga do tego celu jest daleka, bo towarzystwo ma ledwie 3-proc. udział w rynku. W osiągnięciu tych zadań pomóc ma nowy współwłaściciel towarzystwa. W ciągu kilku miesięcy 60 proc. jego akcji ma przejść w ręce Banku BPH. Reszta będzie własnością austriackiej spółki Capital Invest.
— Jest już zgoda KPWiG na przejęcie przez bank pakietu ponad 50 proc. Zmiana jest tylko kwestią czasu, bo dotychczasowi akcjonariusze (CA IB, EBOR, Capital Invest) już się dogadali — wyjaśnia Rafał Mania, prezes CA IB TFI.
Wraz ze zmianą akcjonariatu zmieni się nazwa towarzystwa na BPH TFI. Nowy właściciel zapewni szeroką sieć dystrybucji.
— Prócz okienek bankowych jednostki funduszy dostępne będą także w biurach maklerskich BPH, poprzez internet i call center — mówi Wojciech Sobieraj, wiceprezes banku.
Zacieśnienie współpracy odbije się jednak na głównym akcjonariuszu, gdy klienci zechcą przenieść pieniądze do TFI.
— Jesteśmy przygotowani na oddanie części lokat, ale zakładamy, że będzie to najwyżej połowa pozyskanych przez towarzystwo aktywów — wyjaśnia Wojciech Sobieraj.
Capital Invest, który ma w ofercie blisko 150 funduszy, będzie stanowić zaplecze produktowe TFI.
— Nacisk położymy na fundusze stabilnego wzrostu — mówi Wojciech Sobieraj.