W ciągu trzech miesięcy do sierpnia 2025 r. zatrudnienie w firmach spadło o 0,5 proc., co stanowi największy spadek od czterech lat. Według badanych firm, w nadchodzącym roku wzrost zatrudnienia wyniesie zaledwie 0,2 proc., czyli mniej niż wcześniej prognozowano.
Efekty nowych obciążeń dla biznesu
Redukcja miejsc pracy to efekt prób dostosowania się przedsiębiorstw do wyższych kosztów pracy. W kwietniu weszła w życie podwyżka podatku od wynagrodzeń, która ma przynieść budżetowi 26 miliardów funtów (około 35 miliardów dolarów). Do tego dochodzi wzrost płacy minimalnej.
Z badania wynika, że niemal połowa firm ogranicza zatrudnienie właśnie z powodu wyższych składek na ubezpieczenia społeczne. To drugi najczęściej wskazywany powód, zaraz po spadku marż zysku.
Dylematy Banku Anglii
Prezes Banku Anglii Andrew Bailey podkreślił, że sytuacja na rynku pracy będzie kluczowa przy podejmowaniu decyzji o przyszłych obniżkach stóp procentowych. Choć inflacja wciąż jest wysoka, Bailey zwrócił uwagę na słabnący popyt na pracowników, który budzi niepokój decydentów.
Rosną oczekiwania inflacyjne
Wśród firm nasilają się obawy związane z presją cenową. Oczekiwania dotyczące inflacji w nadchodzącym roku wzrosły do 3,3 proc. – najwyższego poziomu od 17 miesięcy. Z kolei trzyletnie prognozy inflacyjne podniosły się do 2,9 proc., co oznacza pierwszy wzrost od stycznia.
Przedsiębiorstwa planują też podwyżki cen o średnio 3,7 proc. w ciągu najbliższych 12 miesięcy – bez zmian wobec lipcowego badania. Oczekiwany wzrost płac utrzymał się na poziomie 3,6 proc. trzeci miesiąc z rzędu.