To był spokojny tydzień bez większych wydarzeń, poza wygraniem wyborów w Japonii przez Shinzo Abe, który jest zwolennikiem drukowania jena. Informacja ta wpłynęła na przekroczenie ważnej granicy 1300 dolarów za uncję. Reszta tygodnia to czysta gra popytu i podaży oraz relacji dolar złoto. W efekcie skończyła się zwycięstwem złota mimo umacniania się dolara i spadku ceny żółtego kruszcu w końcówce tygodnia.
Ten tydzień złoto zaczęło na minusie, ale dolar zaczął słabnąć, więc i cena kruszcu odbiła. W przeciwieństwie do poprzedniego tygodnia w obecnym będziemy mieli szereg ważnych wydarzeń gospodarczych, które wpłyną na rynek złota. Już za sobą mamy wystąpienie szefa Banku Japonii Haruhiko Kurody, które nie odbiło się gwałtownie na rynku, choć mocno zaznaczył on ważną rolę programu Abenomics dla gospodarki kraju kwitnącej wiśni. We wtorek poznamy już konkretne dane z japońskiej gospodarki, a także decyzję Banku Centralnego Indii o stopach procentowych. Indie to największy obok Chin importer złota na świecie, obniżenie głównej stopy procentowej z poziomu 7.25% może wpłynąć na cenę żółtego kruszcu. Nie należy jednak zapominać o restrykcjach rządowych, które utrudniają hindusom zamienianie rupii na biżuterię, monety i sztabki.
Głównym wydarzeniem tego tygodnia będzie jednak środowe posiedzenie Komitetu Federalnego do spraw Otwartego Rynku (FOMC). FED na czele z Benem Bernanke przytoczy kluczowe informacje o stopach procentowych i ograniczeniu programu QE, których wpływ znacząco odbije się na dolarze i złocie. W mojej ocenie FED pozostawi główną stopę na obecnym poziomie 0.25%, co do ograniczenia QE to na pewno nie dojdzie do tego teraz. Rezerwa Federalna może jednak zakomunikować ograniczenie w późniejszym terminie. Wszystko zależy od danych, przede wszystkim poziomu bezrobocia. Tradycyjnie można spodziewać się gry na zwłokę - Bernanke nie pozwoli sobie na ograniczenie QE zbyt szybko, a jeśli tak zdecyduje, to nastąpi natychmiastowy powrót do jeszcze większego drukowania dolara.
W czwartek wejdziemy w nowy miesiąc z EBC i Mario Draghim, który podsumuje dane płynące ze strefy euro oraz politykę monetarną swojego banku. Stopy procentowe najpewniej pozostaną bez zmian na poziomie 0.50%. Słowa Draghiego odbija się na parze EUR/USD, co będize miało też wpływ na cenę złota.
Rynek złota: czekając na FED
opublikowano: 2013-07-29 13:32
Miniony tydzień dla szlachetnego kruszcu okazał się dobry, jego cena wzrosła o 36 dolarów na uncji.