IAR: Były szef PZU Życie Grzegorz Wieczerzak może ponownie trafić do aresztu - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita". Jednym z warunków jego zwolnienia był zakaz jakichkolwiek kontaktów ze świadkami, w jego sprawie.
Gazeta dowiedziała się tymczasem, że Wieczerzak kontaktował się przez pośrednika z jednym ze świadków, prezesem Zachodniego Narodowego Funduszu Inwestycyjnego, Januszem Lazarowiczem. Ten zawiadomił o tym prokuraturę. Zdaniem "Rzeczpospolitej", Wieczerzak uważa się za właściciela trzech Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, których władze zmieniły się, gdy siedział w areszcie. Teraz Wieczerzak ma się domagać odszkodowań. Tego właśnie miały dotyczyć kontakty z prezesem Zachodniego NFI. Innym pośrednikiem w kontaktach Wieczerzaka z Lazarowiczem miał być powiązany z gangsterami biznesmen, Piotr Głowala, który w zeszłym tygodniu został zamordowany. Grzegorz Wieczerzak zaprzecza, że kogokolwiek wysyłał do NFI.