Główny Urząd Statystyczny poinformował w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie wzrosły rok do roku o 4,7 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,5 proc.
Analitycy Santander Bank Polska szacują, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii mogła w listopadzie osiągnąć 4,3-4,4 proc. rok do roku wobec wcześniejszych szacunków od 4,2 do 4,3 proc.
"Nadal uważamy, że spadek inflacji CPI r/r w listopadzie (z 5,0 proc. w październiku) był przejściowy i spowodowany efektem niskiej bazy, a w kolejnych miesiącach inflacja będzie nadal rosła, wróci powyżej 5 proc. w grudniu i osiągnie szczyt w marcu 2025 r. powyżej 5,5 proc. r/r" - poinformowali.
Zgodnie z ich prognozami inflacja bazowa powinna utrzymać się powyżej 4 proc. r/r do końca lata 2025 r. Przyznali jednocześnie, że piątkowe dane GUS utwierdziły ich w przekonaniu, że Rada Polityki Pieniężnej utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie w pierwszej połowie 2025 r. i wskazali lipiec 2025 r. jako najbardziej prawdopodobny moment obniżki stóp procentowych.
Analitycy Santandera zwrócili uwagę, że ceny żywności w listopadzie w porównaniu do ubiegłego miesiąca wzrosły o 0,7 proc. (4,8 proc. rdr), z czego nabiał o 0,7 proc. mdm (w tym jaja o 2,5 proc.), a oleje i tłuszcze o 1,4 proc. mdm (masło o 2,2 proc. mdm). Owoce podrożały o 1,5 proc. mdm (w tym owoce jagodowe o 26,6 proc. mdm), kakao było droższe o 2,5 proc. mdm, a soki owocowe o 0,8 proc. mdm. W tym czasie paliwa podrożały o 2,3 proc. m/m (spadek o 6,0 r/r), a ceny energii pozostały stabilne w ujęciu miesięcznym; w ujęciu rok do roku zwiększyły się o 11,7 proc.
"Mocniejsze wzrosty są zatem widoczne w kategoriach, w których doszło do negatywnych szoków podażowych i naszym zdaniem mogą one być obserwowane także w najbliższych miesiącach" - prognozują.
