Dalszy wzrost kursu spowodował, że Saudi Aramco osiągnęło 2 bln USD kapitalizacji, czyli wartość jaką dawał spółce rządzący de facto Arabią Saudyjską książę koronny Mohammed bin Salman.

Kurs akcji saudyjskiego koncernu naftowego, które niedawno sprzedawano w pierwotnej ofercie publicznej po 32 riale, doszedł w czwartek do 38,70 riali. Obecnie akcje Saudi Aramco drożeją o 5,4 proc. do 37,10 riali.
W raporcie opublikowanym dzień po debiucie giełdowym Saudi Aramco analitycy Sanford C. Bernstein & Co. namawiali do realizacji zysku na jego akcjach. Jako powód wskazywali niską rentowność dywidendy Saudi Aramco, polityczne ryzyko wynikające ze ścisłej kontroli państwa nad spółką, a także słabe perspektywy cen ropy. Według ich wyliczeń rzetelna wycena wartości spółki była o 28 proc. niższa niż 1,88 bln USD osiągnięte podczas pierwszego dnia notowań. Spodziewali się jednak wzrostu kapitalizacji Saudi Aramco do wskazywanych wcześniej przez saudyjskie władze 2 bln USD. W ich ocenie taka wycena miałaby sens jedynie przy cenie ropy wynoszącej 100 USD za baryłkę.