Sejm chce obrzydzić Polakom alkohol

Wiktor Szczepaniak
opublikowano: 2008-07-31 21:37

Moda na zdrowy styl życia zatacza coraz szersze kręgi. Po wakacjach Sejm zajmie się ustawą mającą zakazać palenia papierosów w większości miejsc publicznych. Jakby tego było mało, posłowie spróbują też ograniczyć ustawowo spożywanie napojów alkoholowych.

Na ostatnim posiedzeniu Sejmu odbyło się pierwsze czytanie poselskiego projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Projekt ten może bardzo namieszać na rynku alkoholi wartym grubo ponad 20 mld zł rocznie. Przewiduje wprowadzenie na ich opakowaniach dużych ostrzeżeń zdrowotnych, podobnie jak na pudełkach papierosów. Projekt przewiduje, że podmioty wprowadzające do obrotu napoje alkoholowe będą obowiązane umieszczać na ich opakowaniach napisy ostrzegawcze informujące o szkodliwości picia alkoholu, w szczególności przez kobiety w ciąży lub karmiące piersią, osoby niepełnoletnie i kierowców.

picturegallery.55402703-6b56-4af7-8294-ff397822c80f

„Napisy umieszcza się na opakowaniu napoju alkoholowego na powierzchni w kształcie prostokąta, którego obszar stanowi 20 proc. powierzchni opakowania, białymi wielkimi literami, czcionką Arial lub Tahoma o grubości stanowiącej 25 proc. jej wysokości, na czerwonym tle” — czytamy w projekcie.

Napisy mają być umieszczane poniżej etykiety w widocznym miejscu. A o jakie napisy chodzi?

- Każda dawka alkoholu spożywanego w ciąży szkodzi dziecku.

- Picie alkoholu w ciąży uszkadza płód.

- Prowadząc pojazd mechaniczny po spożyciu alkoholu narażasz zdrowie i życie innych osób.

- Pijany kierowca może być zabójcą.

- Alkohol szczególnie niebezpiecznie działa na młody organizm.

- Picie alkoholu w młodym wieku niszczy.

To nie wszystko. Posłowie PiS, którzy wnieśli ten projekt, chcą dodatkowo wprowadzić do niego poprawkę mającą zakazać telewizyjnej reklamy piwa w godzinach 20-23.

— Projekt jest zgodny z zaleceniami UE i WHO. Jest odpowiedzią na gwałtowny wzrost spożycia alkoholu, zwłaszcza w grupie wiekowej 15-24 lata, w tym lawinowy wzrost spożycia wśród dziewcząt. Jego przeciwnikami są dwie potężne siły: lobby producentów, a także nadawcy czerpiący zyski z reklam piwa — mówi Tadeusz Cymański, poseł PiS.

Zdaje sobie sprawę z tego, że ostrzeżenia na opakowaniach nie odwiodą Polaków od picia, ale liczy na to, że wpłyną chociaż na ograniczenie spożycia alkoholu. Zdaniem Tadeusza Cymańskiego, szanse na uchwalenie nowelizacji są duże, bo ma poparcie resortu zdrowia i innych partii. Będą jednak inne problemy.

— Z przykrością stwierdzamy, że projekt nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości autorstwa posłów byłej koalicji zyskał aprobatę nowego rządu. Obowiązek umieszczania napisów z ostrzeżeniami na opakowaniach napojów alkoholowych, naszym zdaniem, nie rozwiąże problemu patologii związanych z nadużywaniem alkoholu — uważa Danuta Gut, dyrektor biura związku Browary Polskie.

Jej branża popiera wprowadzanie innych rozwiązań promujących odpowiedzialne spożycie alkoholu, jak też bezwzględne karanie osób odpowiedzialnych za sprzedaż alkoholu nieletnim oraz nietrzeźwych kierowców.

Więcej w piątkowym wydaniu Pulsu Biznesu