Dzisiaj o 16.00 GUS poda dane o inflacji w październiku. Analitycy Societe Generale i Morgan Stanley są zgodni – roczna inflacja spadła do 3,9 proc., wynika z codziennych biuletynów banków. Fachowcy z UBS Warburg sądzą, że tym razem próg 4 proc. jeszcze nie zostanie pokonany. Wrześniowy wskaźnik wynosił 4,3 proc. i był rekordowo niski w historii III RP.
- Nasze prognozy wynikają z danych o spadku żywności w październiku – tłumaczy Marcin Mróz, ekonomista SG.
Jego zdaniem dalszy spadek inflacji w tym roku jest jednak mało prawdopodobny, bo ubiegłoroczna baza była bardzo niska. Podobnie uważa Oliver Weeks z Morgan Stanley.
- Przy spadających cenach ropy i braku podwyżki cen gazu inflacja na koniec roku może jednak spaść nawet poniżej prognozowanych przez nas 4,2 proc. – sugeruje londyński analityk.
Październikowej prognozy obu banków nie odbiegają od oczekiwań rynku, które mieszczą się w przedziale 3,8-4,2 proc. Szacunki Ministerstwa Finansów wskazują na spadek inflacji do 4 procent.
ONO