Na Okęciu robi się tłoczno — Port im. Chopina stanie się pierwszym lotniskiem w Polsce, na którym linie lotnicze będą mogły przebierać w ofertach czterech spółek, zajmujących się tankowaniem maszyn. Zgodnie z naszymi wczorajszymi informacjami, kontrolowany przez PKN Orlen Petrolot — przez lata monopolista na wartym 2 mld zł rynku, dziś odpowiadający za niespełna 80 proc. jego wartości — ogłosił, że otwiera bramy bazy paliwowej przy stołecznym lotnisku przed jednym z międzynarodowych graczy. To Shell Aviation, który tankuje samoloty na ponad 800 lotniskach w ponad 40 krajach, a w Polsce wystartował na początku tego roku.
— Umowy pozwolą nam dostarczać paliwo przewoźnikom w największym porcie lotniczym w Polsce. Wraz z Katowicami i Krakowem Warszawa jest trzecim lotniskiem, na którym oferujemy paliwo lotnicze. Ekspansja jest zgodna z naszą strategią wzrostu na kluczowych rynkach — mówi Petra Koselka, dyrektor Shell Aviation w Europie.
Na Okęciu działają już Lotos Tank (przekształci się w joint venture Lotosu i BP) oraz Baltic Ground Services, zależne od litewskiej Avia Solutions Group.