Siedem najczęstszych błędów w biznesie

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2015-11-08 22:00

Alain Kaj wylicza siedem błędów najczęściej popełnianych w biznesie.

Według statystyk, 80 proc. nowo powstałych przedsiębiorstw upada w pierwszych dwóch latach działalności. W 2014 r. taki los spotkał 5 na 100 firm funkcjonujących na polskim rynku.

— Często dzieje się tak, że przedsiębiorcy, planując swoje działania, biorą pod uwagę tylko optymistyczną wersję wydarzeń — twierdzi Alain Kaj, dyrektor generalny firmy doradczej Inventage Polska, doktorant Szkoły Głównej Handlowej, członek Francuskiej Izby Przemysłowo-Handlowej w Polsce. Jak mówi, prawdopodobieństwo potknięcia się w jakimś momencie prowadzenia działalności wynosi 100 proc. Omyłki nie są tylko cechą początkujących przedsiębiorców ani wyłącznie chylących się ku upadkowi.

1. Naiwność i dramat genialnego pomysłu. To charakterystyczne dla początkujących, którzy nie mają doświadczenia w kierowaniu firmą. Zgubna wiara w genialny pomysł bierze się z naiwności i braku samokrytyki. Dobry biznes często rodzi się z pomysłu, ale nie to decyduje o pozytywnym odzewie rynku. Zagraża mu też nawiązywanie relacji z nieuczciwymi osobami, podkradającymi dobre pomysły.

2. Niewłaściwe przygotowanie. Idzie w parze z poczuciem „genialnego pomysłu”. Wprowadzenie na rynek nowego wyrobu czy usługi wymaga zbadania potrzeb i oczekiwań potencjalnych klientów. Strategia musi być „uszyta” na miarę i obejmować plan awaryjny na wypadek zmian rynkowych. Według Alaina Kaja, strategia biznesowa jest często mylona z planami biznesowymi, które są tylko częścią działań strategicznych.

3 Brak kontroli nad kosztami stałymi. Nie tylko brak kontroli nad kosztami może być zgubny, ale też niepodejmowanie prób ich optymalizacji. Niektóre stałe wydatki należy traktować w sposób ruchomy, np. pensje pracowników powinny opierać się na godnej podstawie i być uzupełniane o ambitny system premiowania. Oszczędności można też szukać w stałych dostawach dóbr, np. energii elektrycznej.

4 Złe działania marketingowe.

Nawet produkt pozbawiony wad nie zawsze cieszy się wzięciem. Niektórzy zapominają, że każdy trzeba ocenić przez pryzmat klientów. Należy ich zainteresować nie tylko możliwością nabycia produktu czy skorzystania z usługi, ale też korzyściami, jakie one przynoszą. Firmy często też zapominają o pomiarze skuteczności akcji marketingowych.

5 Nie tacy specjaliści. Pracodawcy często zatrudniają osoby, których tak naprawdę nie potrzebują lub nie pasują do kultury firmy. Przyjmują też ludzi bez odpowiednich kompetencji. W efekcie źle zarządzane zespoły nie wykorzystują swoich możliwości. W ekstremalnych przypadkach prowadzi to do złej opinii o firmie na rynku.

6 Nietrafiony partner. Poważny błąd to opieranie współpracy na wzajemnym zaufaniu, a także przejęcie zbyt dużej ilości obowiązków lub podejmowanie zbyt wysokiego ryzyka. Nawet gdy partnerem jest osoba poznana na spotkaniu branżowym czy wieloletni znajomy, każdy szczegół inwestycji powinien być opisany w umowie, która będzie zabezpieczać wspólne interesy.

7 Nieprzygotowanie do negocjacji.

To częsty błąd. Ponadto założenie, że wygrana następuje zawsze kosztem drugiej strony oraz poleganie tylko na łatwo dostępnych informacjach. Umiejętność prowadzenia rozmów wzrasta wraz z doświadczeniem. Alain Kaj mówi, że przygotowując się do negocjacji, warto brać przykład ze sportowców — do każdych zawodów przygotowują się inaczej, dostosowując trening do przeciwnika. [IWA] © Ⓟ