Tym razem kupujących wspierały dobre wyniki takich gigantów rynkowych jak Clariant i Marks & Spencer. Zmniejszyły one obawy o negatywne skutki spowolnienia gospodarczego dla rezultatów spółek.
Ostatecznie indeks FTSE100 zakończył dzień wzrostem o 4,42 proc. Paryski CAC40 zwyżkował o 4,62 proc. zaś frankfurcki DAX zyskał 5,00 proc.
Gwiazdą sesji na parkiecie w Zurychu były akcje Clariant, największego na świecie producenta chemikaliów używanych w farbach. Cena akcji spółki zwyżkowała o ponad 16 proc. po tym jak firma poinformowała o kwartalnym zysku rzędu 75 mln CHF wobec zaledwie 13 mln prognozy analityków.
Z kolei potentat sektora detalistów odzieżowych, brytyjski Marks & Spencer rósł momentami ponad 10 proc. Spółka zarobiła na czysto 223,2 mln GBP podczas gdy analitycy oczekiwali zysku rzędu 211 mln GBP.
Nie wszyscy jednak mieli tyle szczęścia. Znacznie gorzej od prognoz wypadł
szwajcarski reasekurator Swiss Re. Strata netto w III kwartale sięgnęła 304 mln
CHF, gdy projekcje specjalistów zakładały ujemny wynik na poziomie 150 mln CHF.
Spółka zdecydowała się zrezygnować z programu skupu własnych akcji o wartości
7,75 mld CHF, który został na koniec października zrealizowany w 51,2
proc.