Sejf w Singapurze może pomieścić do 50 ton tego szlachetnego metalu. To już czwarty taki magazyn ANZ. Pozostałe zlokalizowane zostały w Hongkongu, Perth i Zurichu. Według cen z końca lipca, singapurski sejf może przechowywać złoto o łącznej wartości około 2,13 mld USD. Optymizm ANZ wobec cen kruszcu — instytucja prognozuje średnią cenę na poziomie 1400 USD/u w 2014 r. i 1500 USD/u rok później — stoi w opozycji do projekcji banku Goldman Sachs, który oczekuje mocnej korekty notowań metalu w związku z przewidywanym ograniczeniem programu stymulacyjnego przez amerykańską Rezerwę Federalną. W tym roku cena złota spadła o 21 proc., zaś notowania weszły w tzw. rynek niedźwiedzia. „Nie widać żadnych sygnałów, mogących sugerować zmianę trendu odnośnie do popytu na fizyczny metal. Szczególne zainteresowanie widzimy ze strony instytucji finansowych. Złoto na razie stanowi tylko niewielką część rezerw banków centralnych, jest więc sporo miejsca na ich zwiększenie” — uspokaja Eddie Listorti, jeden z zarządzających banku z Antypodów. ANZ znalazła się w Singapurze w dobrym towarzystwie. Usługi związane z handlem i magazynowaniem złota zaczęły tam wcześniej oferować JPMorgan Chase, USB i Deutsche Banku. Południowoazjatycki kraj postanowił zostać regionalnym centrum handlu metalami szlachetnymi, wykorzystując rosnącą zamożność społeczeństwa rejonu Azji Pacyficznej. W ubiegłym roku Singapur zwolnił z podatku od sprzedaży inwestycje handlowe oparte na złocie, co zaowocowało wzrostem zainteresowania kupnem i przechowywaniem kruszcu w formie fizycznej, np. w postaci sztabek.
Singapur krainą sezamów
Australia & New Zealand Banking Group (ANZ) uruchomiła drugi skarbiec złota w Azji, by zabezpieczyć popyt na fizyczny kruszec.