Skarb Państwa umocnił pozycję w radzie nadzorczej PKN Orlen

(Tadeusz Stasiuk)
opublikowano: 2006-11-30 19:07

SP wprowadził do RN PKN Orlenu 3 nowych członków. Nowym szefem rady został Zbigniew Macioszek.

Skarb Państwa (SP) umocnił swoją pozycję w radzie nadzorczej PKN Orlen, wprowadzając do niej podczas czwartkowych obrad Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia (NWZ) akcjonariuszy tej spółki 3 nowych członków. Na nowego szefa rady akcjonariusze koncernu wybrali, na wniosek SP, dotychczasowego jej członka Zbigniewa Macioszka.

Do rady PKN Orlen, która obecnie liczy 9 osób, weszli: Robert Czapla (pracownik Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie), Konstanty Brochwicz-Donimirski (elektronik), a także Krzysztof Rajczewski (prawnik).

W radzie płockiego koncernu pozostali: Wiesław Rozłucki (członek niezależny, zgłoszony przez ING Nationale Nederlanden OFE), Raimondo Eggink (członek niezależny, zgłoszony przez CU OFE) oraz Ryszard Sowiński i Wojciech Pawlak (zgłoszeni przez SP).

Wcześniej akcjonariusze płockiej spółki odrzucili wniosek o ich odwołanie (a także o odwołanie Zbigniewa Macioszka), który zgłosił akcjonariusz indywidualny Zdzisław Kędzierski, przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników PKN Orlen. Zdecydowały o tym głosy SP i Nafty Polskiej.

W radzie pozostał również Marek Drac-Tatoń (prezes Nafty Polskiej) - zajmuje on miejsce stałego reprezentanta SP, o którego desygnowaniu, zgodnie ze statutem spółki, decyduje sam resort, bez udziału pozostałych akcjonariuszy płockiego koncernu.

Jeszcze przed czwartkowymi obradami NWZ PKN Orlen spekulowano w płockim koncernie nt. wpływu zmian, jakich uda się dokonać SP w radzie nadzorczej, na ewentualne decyzje kadrowe w zarządzie spółki.

O możliwej wymianie części zarządu PKN Orlen zaczęto ponownie mówić na początku listopada, gdy dymisję złożył ówczesny przewodniczący rady nadzorczej Maciej Mataczyński. W wydanym wtedy oświadczeniu poinformował on, że jego decyzja związana była z naciskami SP w sprawie odwołania prezesa płockiego koncernu Igora Chalupca.

O możliwości odowłania szefa PKN Orlen i sytuacji w radzie nie chciał w czwartek mówić członek rady, b. prezes warszawskiej Giełdy Papierów Wartowściowych, Wiesław Rozłucki. "Jak na razie nie ma wniosku o odwołanie prezesa Chalupca. Wcześniej w radzie były jedynie dyskusje na ten temat" - powiedział dziennikarzom Rozłucki. Uchylił się od oceny prac obecnego zarządu płockiego koncernu.

"Jeżeli będzie konkretny wniosek, z konkretnym uzasadnieniem, to wtedy podejmę decyzję" - oświadczył Rozłucki, pytany o to, jak mógłby glosować, gdyby rada miała zająć się kwestią ewentualnego odwołania prezesa Chalupca. "Chodzi o kontekst takiej decyzji, czyli o to, kto miałby być następcą, kiedy miałoby się to stać i w jaki sposób" - dodał.

Podczas posiedzenia akcjonariuszy prezes Chalupec przedstawił informację zarządu PKN Orlen na temat procesu przejmowania kontrolnego pakietu 84 proc. akcji litewskiej rafinerii Mażeikiu Nafta (Możejki). Podkreślił, iż akwizycja ta ma strategiczny wymiar nie tylko dla płockiego koncernu, ale również dla państwa polskiego i regionu.

"Nabycie litewskiej rafinerii przez koncerny rosyjskie, w kontekście centralizacji i instrumentalizacji przemysłu naftowego Rosji, stanowiłoby zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Rafineria ta ma również kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Litwy, Łoty i Estonii" - powiedział prezes PKN Orlen.

Chalupec dodał, iż trwają obecnie przygotowania do jak najszybszego zintegrowania płockiego koncernu i Możejek w poszczególnych segmentach działalności obu podmiotów. Podtrzymał też datę 15 grudnia jako termin ostatecznego zamknięcia transakcji przejęcia większościowego pakietu akcji Możejek.(DI, PAP)