Skarb pozbył się Vattenfalla z rady Enei

Agnieszka Berger
opublikowano: 2009-09-18 00:00

Resort zastąpił przedstawiciela koncernu własnym. To może być początek końca obecności Szwedów w Enei.

Resort zastąpił przedstawiciela koncernu własnym. To może być początek końca obecności Szwedów w Enei.

Marcin Bruszewski, przedstawiciel szwedzkiego Vattenfalla, stracił wczoraj stanowisko członka rady nadzorczej Enei. Odwołało go Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP), większościowy akcjonariusz poznańskiej spółki, i natychmiast zastąpiło własnym reprezentantem — Michałem Kowalewskim. Vattenfall był nieprzyjemnie zaskoczony wczorajszą decyzją walnego.

— Wygląda to bardzo dziwnie, biorąc pod uwagę fakt, że przedstawiciele skarbu państwa kilkakrotnie mówili, że spodziewają się ogłoszenia przez Vattenfalla kontrwezwania na akcje Enei. Jeśli ministerstwo naprawdę na to liczy, nie powinno odwoływać naszego przedstawiciela w radzie — komentuje Torbjorn Wahlborg, prezes Vattenfall Poland.

Jego zdaniem, resort pozbył się Marcina Bruszewskiego, bo interesował się sprawami, których ministerstwo wolało nie drążyć.

— Myślę, że był trochę niewygodny, bo zadawał trudne pytania. Otrzymywaliśmy sygnały, że w Enei dzieją się dziwne rzeczy. Słyszeliśmy o długiej liście firm, które wykonywały w spółce różne badania. Nie wiadomo, dokąd później trafiały te informacje. Marcin Bruszewski próbował to wyjaśnić — dodaje Torbjorn Wahlborg.

Przedstawiciel Vattenfalla wnioskował też o odwołanie ze stanowiska Macieja Owczarka, prezesa Enei, powołanego kilka miesięcy temu przez skarb. Zablokował również pozbawienie funkcji wiceszefa rady Tadeusza Dachowskiego reprezentującego związki zawodowe Enei.

MSP na razie nie skomentowało decyzji walnego. Jak dowiedział się nieoficjalnie "Puls Biznesu", resortowi chodziło nie tyle o odwołanie z rady przedstawiciela Vattenfalla, ile o powołanie szóstego reprezentanta skarbu, by mieć pewność, że decyzje podejmowane podczas prywatyzacji spółki będą po myśli MSP. W radzie zasiada ponadto trzech przedstawicieli załogi i niezależny reprezentant EBOR, do którego powołania skarb zobowiązał się w ramach ubiegłorocznej oferty publicznej.

Wydaje się, że MSP nie wierzy już w udział Vattenfalla w prywatyzacji Enei. Dlatego odwołanie członka rady może być początkiem końca obecności inwestora w poznańskiej spółce. Szwedzi nie przystąpili do przetargu na Eneę, tłumacząc to m.in. niedogodnymi wakacyjnymi terminami, które utrudniły proces decyzyjny. Vattenfall potwierdził również, że w koncernie trwają prace nad listą projektów inwestycyjnych na najbliższe lata.

— Wiemy już, czy Enea znalazła się na tej liście, czy nie, ale na razie nie możemy tego ujawnić — mówi Torbjorn Wahlborg.

Nieoficjalnie na rynku mówi się, że władzom polskiej spółki koncernu nie udało się przekonać Sztokholmu, który głośno zachęca do działań proekologicznych, do potężnej inwestycji w Polsce, której energetyka opiera się na węglu.

Agnieszka Berger

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface

Partner strategiczny

Alior

Partnerzy

GPW Orlen Targi Kielce