W ubiegłym tygodniu EBC skupił obligacje korporacyjne na kwotę 2,66 mld EUR. To oznacza największe zakupy od rozpoczęcia w czerwcu skupu tego typu aktywów, a do tej pory na zakupy papierów korporacyjnych wydano łącznie 25,6 mld EUR. EBC zaskoczył inwestorów intensywnością swoich zakupów, a rynkowe efekty tego trudno przeoczyć, komentuje Financial Times. Średnie rentowności obligacji korporacyjnych w strefie euro sięgnęły we wrześniu rekordowo niskiego pułapu 0,6 proc., podczas gdy jeszcze rok temu wynosiły 1,5 proc., a wartość emisji zaczęła rosnąć.
- Wzrost dźwigni finansowej jest zauważalny. Można dyskutować, czy to już oznacza przełom w cyklu kredytowym, jednak z pewnością do tej pory nie mieliśmy z czymś takim do czynienia – komentował w rozmowie z Financial Timesem Rick Rieder, główny zarządzający funduszami obligacji w towarzystwie BlackRock.
Spadający koszt finansowania zachęca dyrektorów finansowych do emisji długu nawet mimo braku perspektyw wzrostu dynamiki sprzedaży. Tylko we wrześniu dwie spółki, Henkel i Sanofi, wyemitowały denominowane w euro obligacje z rentownościami poniżej zera.
- Taki obraz rynku to skutek skupu obligacji przez banki centralne – powiedział James Shepard, odpowiedzialny za obligacje o ratingach inwestycyjnych w banku Mizuho.
Wartość obligacji korporacyjnych skupionych przez EBC w kolejnych tygodniach. Źródło: ft.com.
