Słaba sesja na europejskich giełdach

WST
opublikowano: 2009-12-30 18:13

To nie był udany dzień dla inwestorów handlujących na największych światowych giełdach. Po relatywnie słabej porannej sesji w Azji, nerwowo również było na parkietach Starego Kontynentu. Przewaga strony podażowej wymusiła spadek wskaźnika Dow Jones Stoxx 600 z niemal 15-miesięcznego szczytu. Mimo wszystko, indeks nadal ma szansę odnotować najlepszy wynik (z około 27 proc. zyskiem) od 1999 r.

Jednym z powodów pogorszenia sentymentu była przecena na rynku surowcowym, skutkująca spadkiem notowań czołowych koncernów górniczych i paliwowych. Pod kreską toczyła się wymiana akcji m.in. takich gigantów jak Anglo American czy Rio Tinto Group.

Czarną owcą środowych notowań zostały walory Basilea Pharmaceutica, szwajcarskiego producenta leków. Kurs zniżkował momentami ponad 19 proc., najmocniej od lutego. To skutek braku zgody ze strony amerykańskiego Departamentu Żywności i Leków na dopuszczenie eksperymentalnego antybiotyku spółki na rynek.

W dół szedł kurs akcji HeidelbergCement, największego niemieckiego producenta cementu, który po fiasku sprzedaży swojego biznesu w Izraelu szuka innego inwestora lub rozwiązania.

Po presją sprzedających znalazły się walory Air France KLM, lidera europejskiego sektora przewoźników lotniczych. Deprecjacja był następstwem rekordowej przeceny Japan Airlines po spekulacjach o prawdopodobnym bankructwie tych linii. W listopadzie Francuzi informowali o gotowości do zainwestowania w spółkę z Kraju Kwitnącej Wiśni.