
Sugerować to może brak przekonania inwestorów do kontynuacji ostatnich wzrostów, które podniosły indeks Nasdaq na nowe historyczne szczyty.
Zapał do zakupu akcji podsycany jest uspokajającymi komentarzami przedstawicieli władz monetarnych, które z determinacją powtarzają, że wyskok inflacji ma jedynie przejściowy charakter i do ewentualnej podwyżki stóp jest jeszcze daleko. Nie spełniony bowiem został jeden z kluczowych warunków jakie stawia sobie za cel Fed, a mianowicie osiągnięcie przez rynek pracy stanu bliskiego pełnego zatrudnienia.
Jak sugerował John Williams, przewodniczący oddziału Fed z Nowego Jorku, władze monetarne w obecnej sytuacji powinny raczej rozpocząć dyskusje o ograniczeniu programu skupu aktywów zamiast dywagować o podwyżce stawek.
Około godziny 13:40 kontrakty na indeks Dow Jones IA zniżkował o 0,01 proc. Te na wskaźnik S&P500 spadały o 0,06 proc. zaś na Nasdaq o 0,05 proc.
W dzisiejszym kalendarium danych makro na pierwszy plan wychodzą wstępne szacunki wskaźników PMI dla przemysłu i usług. W obu przypadkach oczekiwany jest ich niewielki spadek w czerwcu. Ważne są też dane o majowej sprzedaży nowych domów, które mogą potwierdzić cofnięcie, jak w przypadku rynku wtórnego, chociaż projekcja zakłada lekki wzrost.
Z kolei dla akcji sektora paliwowo-energetycznego istotne znacznie będzie mieć odczyt dotyczący tygodniowej zmiany zapasów ropy i paliw, które opublikuje EIA. Tymczasem ropa odrabia w środę straty z ostatnich sesji.
Po wzroście rentowności popularnych amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych w okolice 1,5 proc. zwyżkują w handlu przedsesyjnym akcje banków zaangażowanych w handel papierami skarbowymi z JPMorgan Chase, Morgan Stanley i Bank of America na czele.
Blisko 9-proc. korekta dosięgła papiery Torchlight, taniejące drugi dzień z rzędu. Przecenę wymusiła informacja o zwiększonej ofercie sprzedawanych walorów.