Słaby dolar i strajk w Korei osłabiły azjatyckie indeksy

Paweł Kubisiak
opublikowano: 2003-05-13 08:51

Wtorkowe notowania na giełdzie w Tokio zakończyły się niewielkim spadkiem indeksów, spowodowanym słabymi notowaniami dolara. Umacniający się jen utrudnia eksporterom walkę konkurencyjną na rynkach światowych, w szczególności w USA, gdzie japońskie firmy sprzedają lwia część swojej produkcji.

Główny indeks tokijskiej giełdy Nikkei spadł o 0,38 proc. do 8.190,26 pkt. Jednak w trakcie notowań indeks nieznacznie wrósł, osiągając poziom najwyższy od sześciu tygodni.

Duży popyt towarzyszył spółkom technologicznym, po tym, jak Lehman Brothers podniósł rekomendację Cisco Systems, do 'przeważaj'. Analitycy podnieśli wycenę amerykańskiego producenta infrastruktury sieciowej, tłumacząc to wynikami kwietniowymi oraz zapowiedzią poprawy koniunktury. Wyniki Cisco uważane są za wskaźnik koniunktury sektora technologicznego, dzięki czemu popyt na akcje spółek IT wzrósł nie tylko na Nasdaq, ale i na azjatyckich rynkach. W górę poszedł kurs NEC, największego w Japonii, producenta sprzętu telekomunikacyjnego oraz Toshiby, szóstego na świecie producenta pecetów.

Potaniały natomiast akcje eksporterów, na czele z Hondą, drugim w Japonii producentem aut. Spółce wyraźnie zaszkodziły zapowiedzi pogorszenia wyników. Z powodu słabszego dolara spadła wycena Nissan Motor.

Na pozostałych giełdach Azji występowały równie zmienne nastroje. Na Tajwanie wzrosły spółki technologiczne, na czele z Compeq Manufacturing i Accton Technology. Na rynek powróciły jednak obawy związane z SARS. W Tajpej poinformowano, że na nietypowe zapalenie płuc SARS zmarło dalsze sześć osób i zachorowało 13 nowych pacjentów.

W Seulu potaniały akcje Samsunga, Hyundai Motor i pozostałych eksporterów z powodu strajku kierowców ciężarówek i dokerów w największym porcie w Korei.

Paweł Kubisiak