Ministerstwo skarbu przygotowuje Polskie Linie Lotnicze LOT do publicznej oferty akcji spółki, która mogłaby zostać przeprowadzona wiosną przyszłego roku - poinformował PAP w wywiadzie minister skarbu Jacek Socha.
"LOT powinien zadebiutować nową emisją. A jednocześnie syndyk powinien mieć możliwość sprzedaży posiadanego pakietu akcji. Spółce potrzebne są pieniądze na sfinalizowanie zamiany samolotów i restrukturyzację grupy" - powiedział Socha.
"Spółka przeprowadza proces restrukturyzacji kosztowej. Dokonanie oszczędności rzędu 500 mln zł, to minimum, aby mogło dojść do wprowadzenia LOT-u na rynek" - dodał.
Wcześniej prezes PLL LOT Marek Grabarek zapowiadał, że program oszczędnościowy pozwoli spółce zredukować koszty w tym roku o około 300 mln zł.
Przed rozpoczęciem prywatyzacji resort musi wyjaśnić z syndykiem masy upadłościowej byłego inwestora strategicznego LOT-u, kwestię dysponowania pakietem 25 proc. plus jednej akcji, które kontroluje syndyk.
W lutym wygasł zapis umowy, który zabraniał syndykowi sprzedaży akcji LOT-u bez konsultacji ze Skarbem Państwa.
Socha nie wykluczył możliwości odkupienia pakietu 25 proc. plus jednej akcji od syndyka. Zdaniem ministra akcje te powinny zostać sprzedane albo przed prywatyzacją, albo podczas upubliczniania.
"Być może wcześniej akcje syndyka moglibyśmy odkupić, albo przez ich umorzenie, albo znalezienie partnera, który by je nabył i przytrzymał do oferty publicznej" - powiedział Socha.
Skarb Państwa kontroluje 67,96 proc. akcji LOT-u, a akcje pracownicze stanowią 6,94 proc. kapitału przewoźnika.
Zdaniem Sochy w dłuższym okresie LOT powinien mieć inwestora branżowego.
"Ale musi to być silny partner" - dodał.
Prezes LOT-u Marek Grabarek informował wcześniej, że spółka liczy, na około 100 mln zł zysku z działalności podstawowej w tym roku przy przychodach przekraczających 3 mld zł.