Softbank podpisał umowę na CEPiK

Mariusz Zielke
opublikowano: 2003-10-29 00:00

Softbank podpisał umowę na system CEPiK. Warszawski integrator zarobi 230 mln zł brutto. Ewidencja pojazdów ma działać od 2004 r.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wczoraj podpisało z Softbankiem, notowanym na GPW integratorem informatycznym, umowę na budowę Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK).

Kontrakt opiewa na 230 mln zł brutto (niespełna 190 mln zł netto). Warszawska firma IT zobowiązała się do końca 2003 r. uruchomić bazę danych, która w ciągu kolejnych kilku lat będzie zasilana danymi. Pełną funkcjonalność system ma osiągnąć w 2008 r.

CEPiK cieszy się olbrzymim zainteresowaniem rynku. Poza dużą wartością projektu jest to system ogromnej wagi dla Polski. Ma bowiem znacząco ograniczyć kradzieże samochodów i spowodować wzrost płatności składek OC.

Wpływy do budżetu z tego tytułu mają zwiększyć się o 1 mld zł. Drugie tyle mogą zaoszczędzić obywatele dzięki ograniczeniu kradzieży pojazdów. Mimo dużej wagi prace nad projektem trwają już 10 lat. Poprzedni przetarg został unieważniony. Losy obecnego także nie były do końca pewne.

Wczoraj, w dniu, w którym miała być podpisana umowa, dwie gazety zarzuciły MSWiA, że oddają dane kierowców w ręce handlarzy bronią. Softbank bowiem zaoferował produkt południowoafrykańskiej firmie Face Technologies, która jest związana z firmą zbrojeniową (obie należą do rządu RPA).

— To nie ma nic do rzeczy. Za bezpieczeństwo danych odpowiada MSWiA. To ministerstwo i organy bezpieczeństwa będą za nie odpowiadać. Dostawca systemu nie będzie miał do nich dostępu — mówi Alicja Hytrek, rzecznik MSWiA.

Zdyskredytować ofertę Softbanku próbowano także wcześniej. Konkurenci zarzucali dumping cenowy. Sugerowano, że po zwycięstwie w przetargu będzie ona podpisywać aneksy z MSWiA na kolejne aneksy. Aleksander Lesz, prezes Softbanku, stanowczo zaprzeczał i podkreślał, że niska cena wynika z preferencyjnych warunków od podwykonawców. Softbank złożył o 50 mln zł niższą ofertę niż Comarch i aż dwukrotnie niższą niż najdroższy z oferentów — IBM.