Nie dalej jak 23 sierpnia 2021 r. cena bitcoina po raz kolejny osiągnęła “magiczny” poziom 50 tys. USD za sztukę. Wielu wietrzyło okazję do dalszych zwyżek, którą tworzyła medialność tego osiągnięcia. Szybko pojawiły się prognozy, zakładające zwyżkę do 100 tys. USD. Jednym z jej autorów są eksperci Standard Chartered, którzy kurs widzą na tym poziomie najdalej na przełomie 2021 i 2022 r. Byłby to tylko przystanek w drodze do 175 tys. USD.
Kurs na razie poszedł jednak w drugą stronę, a zbiegło się to z bezprecedensowym uznaniem bitcoina przez Salwador za prawny środek płatniczy. Korekta do niemal 45 tys. USD pogłębiła przekonanie krypto-społeczności, że cena 50 tys. USD jest maksymalną, jaką w najbliższym czasie osiągnie pierwowzór wszystkich kryptowalut. Znając jednak podatność tego pieniądza na wszelkie spekulacje i manipulacje kursem, wkrótce zostanie wyznaczona nowa, "magiczna“ granica.
Kryptowaluty to zdecentralizowane pieniądze oparte na technologii blockchain. Najpopularniejsze z nich to bitcoin i ether, jednak według danych CoinLore, istnieje około 5 tys. rodzajów wirtualnego pieniądza. Używa się ich do kupna dóbr i usług, jednak przez wielu traktowane są jako okazje inwestycyjne podobne do akcji czy surowców.
W przeciwieństwie do walut, takich jak euro czy dolar Amerykański, kryptowaluty nie posiadają banku centralnego lub jakiejkolwiek organizacji, która czuwałaby nad ilością oraz wartością pieniądza. W gruncie rzeczy są one w pełni uzależnione od jej użytkowników.
Bitcoin był pierwszą w historii walutą internetową, powstałą w 2009 r. Jej twórca, Satoshi Nakamoto, już w 2008 r. opublikował projekt elektronicznego systemu płatności opartego na wirtualnym pieniądzu, którego wartość miała być potwierdzona wyłącznie kryptograficznie. Dowód wartości waluty miał natomiast opierać się na transakcjach weryfikowanych i analizowanych w architekturze blockchain.
Przechowalnia danych
Blockchain jest otwartym rejestrem, który przechowuje dane o transakcjach z użyciem kryptowalut. Można to porównać do swego rodzaju notesu, w którym zapisywane są dane z operacji wirtualnymi walutami na całym świecie. Każda transakcja zapisywana jest w “bloczku” połączonym z “łańcuchem” dokonanych już transakcji - stąd nazwa technologii.
Dzięki tej technologii, każdy użytkownik korzystający z kryptowalut posiada własną kopię rejestru, w której zapisywane są jego wszystkie transakcje. Oprogramowanie odnotowuje wszystkie transakcje w czasie rzeczywistym a każdy egzemplarz rejestru aktualizowany jest na bieżąco, dzięki czemu wszystkie są identyczne i zgodne ze stanem faktycznym. Aby zapobiec oszustwom, poprawność każdej transakcji badana jest za pomocą jednej z dwóch powszechnych technik sprawdzających - “proof of work” lub “proof of stake”.
Krypto w praktyce
W pierwszych latach istnienia kryptowaluty nie cieszyły się dobrą renomą wśród szerokiej publiki. Często wiązano je z kryminalistami i praniem pieniędzy - do momentu zamknięcia przez FBI czarnego rynku zwanego “Silk Road”, to bitcoin był jedyną akceptowaną walutą podczas transakcji.
Wraz z biegiem lat wirtualny pieniądz zdołał zyskać przychylność oraz wiarygodność i stał się nie tylko aktywem uwielbianym przez spekulantów, ale rzeczywistą alternatywą materialnego pieniądza, używaną przy transakcjach internetowych.
W 2020 r. Paypal zapowiedział, że na swoim portalu udostępni użytkownikom opcję przechowywania kryptowalut i rozważy wprowadzenie możliwości użycia ich jako środka płatności podczas zakupów internetowych na stronach współpracujących z platformą.
Możliwości zastosowania wirtualnego pieniądza jest coraz więcej, jednak od pewnego czasu jego najważniejszą funkcją jest bycie aktywem inwestycyjnym, notowanym na specjalnie stworzonych do tego rynkach.
Inwestycja w internetowe waluty
Kryptowaluta przez wielu uważana jest za ważną część zbalansowanego portfela inwestycyjnego. W przeciwieństwie do tradycyjnych akcji i obligacji, zapewnia właścicielowi pełną anonimowość i potencjał nagłych, dużych zwyżek.
Najpopularniejsze aplikacje inwestycyjne, takie jak Coinbase czy Kraken, posiadają w ofercie rzeczywiste kryptowaluty. Istnieją również platformy dedykowane wyłącznie kryptowalutom, takie jak Gemini czy BlockFi.
Powszechne jest również inwestowanie w CFD, kontrakty różnicy kursowej oparte na jednym z najpopularniejszych wirtualnych pieniędzy. Dostępne są one w mobilnych aplikacjach tradingowych, takich jak XTB, Plus500, eToro czy TMS Brokers. Można je również kupić w aplikacji inwestycyjnej Revolut, jednak przy standardowym planie konta należy zwrócić uwagę na wysokość prowizji.
Inwestorzy zainteresowani inwestycją na rynku walut wirtualnych mogą również zainwestować w któryś z funduszy typu ETF. Istnieją takie, które pozwalają zarabiać na spadku notowań.
Ryzyka krypto – inwestycji
Głównym ryzykiem przy inwestycji w kryptowaluty jest zdecentralizowany charakter pieniądza. Operacje na rynkach wirtualnych nie są kontrolowane przez jakąkolwiek rządową organizację. Są one prywatne i nieregulowane zewnętrznie, co budzi obawy w kwestiach bezpieczeństwa oraz legalności prowadzonych interesów.
Warto również zauważyć brak materialnego odpowiednika jakiejkolwiek z kryptowalut. Nie jest to aktywo materialne, jak złoto czy ropa. Nie jest częścią spółki, jak akcja czy obligacja. Nie posiada również formy papierowej bądź bilonowej. Brak jej wartości fundamentalnej, posiada tylko wartość wymienną, która jest bardzo podatna na spekulację.
Wartość wyłącznie spekulacyjna czyni ceny kryptowalut bardzo niestabilnymi. Zmieniają się one z niespotykaną dotychczas na rynku kapitałowym prędkością - w ciągu kilku godzin potrafią spaść lub wzrosnąć o kilkaset dolarów. W listopadzie 2020 r. cena bitcoina spadła do 3 tys. USD za sztukę, a miesiąc później wynosiła rekordowe 23,77 tys. USD. Inne wirtualne waluty nie osiągają aż tak wysokich cen, ale fluktuacja ich cen potrafi być równie ekstremalna.
Obecnie trwają prace nad innowacjami mającymi na celu ograniczenie wahań cen oraz kontrolę wartości kryptowalut. Jednym z przedstawicieli walut o ograniczonej fluktuacji jest tether, internetowy pieniądz o stałej wartości zachowujący 1 USD rezerwy za każdą wyemitowaną wirtualną “monetę”.
W 2013 r. Jackson Palmer, pracownik australijskiego oddziału Adobe, stworzył obrazek przedstawiający psa rasy Shiba Inu, wyśmiewający modę na kryptowaluty. Zachęcony pozytywnym odbiorem żartu na swoim twitterze wykupił domenę dogecoin.com, na której w satyryczny sposób komentował wydarzenia z rynku wirtualnych pieniędzy. W tym samym czasie Billy Markus, zamieszkały w USA programista IBM szukał pomysłu na nową kryptowalutę. Skontaktował się z Palmerem i uzyskał zgodę na utworzenie dogecoina, waluty opartej na popularnym litecoinie.
Twórcy reklamowali swój internetowy pieniądz jako “zabawną” alternatywę bitcoina, która dzięki technologii oraz nielimitowanej podaży miała być bardziej ukierunkowana na konsumenta. W ciągu dwóch tygodni od powstania wartość dogecoina wzrosła o 300 proc. Była to swego rodzaju zapowiedź przyszłości, jaka czeka ten pieniądz.
Po latach zmieniającego się tempa rozwoju, spowodowanego dobrym marketingiem połączonym z licznymi kontrowersjami, wartość dogecoina pod koniec 2017 r. osiągnęła nowy szczyt cenowy – cena za sztukę wynosiła 0,018 USD przy kapitalizacji 2 mld USD. Po spadkach związanych z generalnie mniejszym zainteresowaniem internetowymi pieniędzmi w 2018 r. zdawało się, że nowy rekord cenowy nie zostanie ustanowiony przez długie lata.
Nikt nie przewidywał jednak, że niezwykle popularny w świecie technologii Elon Musk wraz ze spekulantami z Reddita zacznie promować niszową walutę. Po serii tweetów “technokróla” wartość dogecoina wzrosła o ponad 800 proc. w ciągu doby, osiągając cenę 0,07 USD. Dalszy marketing ze strony takich osób, jak Snoop Dogg czy Mark Cuban, zwiększył cenę do 0,08 USD.
14 kwietnia 2021 r. kryptogiełda Coinbase weszła na giełdę NASDAQ, co spowodowało znaczny wzrost cen kryptowalut, w tym dogecoina, choć samo Coinbase nie oferowało go na swojej liście. Tego dnia dogecoin osiągnął cenę 0,10 USD, a dwa dni później 0,45 USD. Wolumen obrotu wyniósł wtedy prawie 70 mld USD w ciągu 24 godzin, a kapitalizacja rynkowa osiągnęła 50 mld USD, dzięki czemu dogecoin stał się piątą największą kryptowalutą na rynku. W ciągu roku jego wartość wzrosła o 7000 proc., a w momencie szczytowym wynosiła 0,68 USD za sztukę.
Kryptowaluty są wysoce podatne na wszelkie spekulacje, a stworzony jako żart i napędzany tweetami znanych osób dogecoin jest jednym z najbardziej narażonych na nagłe fluktuacje cen. Od kwietnia jego cena spadła ponad 50 proc. Historia jednak pokazuje, że wystarczy impuls, aby znowu wzrosła o kilka, a nawet kilkanaście procent.
Kryptowaluty to wschodzący rodzaj aktywa, który w najbliższych latach prawdopodobnie będzie kontynuował rozwój. Nie zważając na to, czy pozostanie on nienamacalny, czy może będzie posiadał swój materialny odpowiednik, zdaniem wielu będzie stanowić ważną część portfela inwestycyjnego.
Zdecentralizowana natura wirtualnych walut uchroniła je przed wpływem ze strony organizacji trzecich oraz agencji rządowych, dzięki czemu zachowały swój anonimowy charakter, który odpowiada wielu użytkownikom. Technologia blockchain zapewnia skomplikowaną i zarazem bezpieczną strukturę.
System nie jest jednak bez wad. Przemawiająca do wielu odrębność krypto od wszelkiego rodzaju ograniczeń prawnych może być odpychająca dla części inwestorów. Ponadto fluktuacje cenowe oraz wysoki wolumen transakcji mogę czynić inwestycje w kryptowaluty zbyt ryzykowną, szczególnie że są to aktywa bez fundamentalnej materialnej wartości.
Podobnie do cen wirtualnych pieniędzy zmieniało się jego postrzeganie i reputacja. Wiele osób widzi w nich przyszłość lub co najmniej okazję do inwestycji w krótkim terminie. Warto jednak rozważyć mocne i słabe strony tego rynku oraz zapoznać się z jego specyfiką, gdyż jest on bardzo rozbudowany i obfity w wiele rynków oraz rodzajów walut.

1.Jaka była idea stojąca za powstaniem kryptowalut?
Idea kryptowalut zrodziła się wraz z ogromnym wzrostem niepewności dotyczącej stabilności klasycznych walut fiducjarnych po kryzysie finansowym z lat 2007-2009. To właśnie wtedy powstał bitcoin - także dzięki złagodzeniu ograniczeń w stosowaniu kryptografii oraz rozwojowi sieci społecznościowych, które w szybki sposób potrafiły przekazać informacje z niemal każde miejsce na świecie. Bitcoin oraz późniejsze kryptowaluty pozwalały na szybki i bezpieczny transfer środków na całym świecie w zaledwie kilka chwil. Co więcej, system działa tak, aby pozostać niezależnym, w szczególności od jakiegokolwiek z państw, czy organizacji międzynarodowych. Bitcoin i inne kryptowaluty nie zależą od zaufania do państwa, czy banku centralnego będącego emitentem klasycznego pieniądza.
2.Jakie są praktyczne aspekty przemawiające za tego rodzaju pieniądzem?
Kryptowaluty pozwalają na bardzo szybkie i relatywne tanie transfery z każdego miejsca na Ziemi praktycznie do każdego innego użytkownika mającego swój portfel kryptowalut. Obecnie nie istnieje możliwość złamania zabezpieczeń związanych z przeprowadzeniem transakcji dzięki wykorzystaniu kryptografii. Dodatkowo, w przypadku kryptowalut możemy mówić o dużej anonimowości - jest ona dużym plusem, ale równocześnie może być dużym zagrożeniem. Ze względu na ograniczoną w większości przypadków podaż kryptowalut, zaczynają one spełniać funkcję gromadzenia wartości, w zasadzie w zdecydowanie większym stopniu niż środek płatniczy. Wobec tego bardzo często mówi się, że bitcoin jest cyfrowym złotem.
3.Jakie szanse i ryzyko wiążą się z inwestycją w kryptowaluty?
Kryptowaluty są oczywiście innowacyjnym wynalazkiem, który pozwala na bardzo szybkie transfery pieniężne i wszelkie związane z nimi inne czynności. Z drugiej strony technologia stojąca za bitcoinem oraz innymi kryptowalutami, czyli blockchain, może stanowić prawdziwy motor do rozwoju tzw. nowych cyfrowych finansów. Dzięki dużym możliwościom zabezpieczenia, blockchain zaczął być stosowany przez coraz większą liczbę firm i organizacji, w tym nawet przez niektóre giełdy papierów wartościowych. Dodatkowo, nad rozwojem własnych kryptowalut pracuje wiele gospodarek.
Dużym ryzykiem związanym z kryptowalutami jest możliwość wykorzystywania ich do nielegalnych transakcji, takich jak finansowanie terroryzmu, czy pranie brudnych pieniędzy, co wynika ze wspomnianej dużej anonimowości. Kryptowaluty prawdopodobnie będą musiały zmierzyć się z coraz większymi regulacjami ze strony różnych instytucji kontrolnych na świecie, choć z drugiej strony nie należy zapominać o kontrowersyjnych działaniach banków centralnych, które zmniejszają zaufanie do walut poszczególnych państw. Jednocześnie warto podkreślić, że ze względu na rolę składowania wartości, kryptowaluty są handlowane na dużej ilości giełd kryptowalutowych na świecie. Kryptowaluty charakteryzują się bardzo dużą zmiennością, dlatego zmiany o kilkadziesiąt procent dziennie nie powinny dziwić. W przypadku kryptowalut nie istnieją zabezpieczenia, takie jak na tradycyjnych giełdach, gdzie w przypadku osiągnięcia pewnej zmienności notowania są zawieszane. Każdy inwestor zainteresowany kryptowalutami powinien przede wszystkim pamiętać właśnie o tej wyjątkowej zmienności.
Kolejna ważna rzecz to możliwe włamania i kradzież kryptowalut. Ze względu na dużą anonimowość, często wystarczy włamać się na konto giełdy i przesłać dalej środki lub ukraść hasło do portfela kryptowalut, który ma dużo zabezpieczeń, ale jednocześnie nie da się go łatwo odzyskać. W ostatnich latach słyszeliśmy o wielu głośnych sprawach włamań na giełdy kryptowalut, czy nawet tajemniczych zniknięć ich właścicieli, którzy jako jedyni posiadali klucze do głównych portfeli giełd, a te przepadały z nimi bez śladu, podobnie jak wszystkie środki klientów. To również ryzyko, które należy wziąć pod uwagę inwestując w kryptowaluty.