Spółka ma zapas aluminium widoczny z kosmosu

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2018-04-23 13:06
zaktualizowano: 2018-04-23 13:08

Dwa lata temu spółka zaczęła gromadzić aluminium w okolicy Nowego Orleanu. Obecnie zarabia na nim krocie dzięki cłom importowym i sankcjom nałożonym na Rusal przez rząd USA.

Za spółką Castleton Commodities International stoją znane postacie z branży funduszy hedgingowych, m.in. Paul Tudor Jones. Dwa lata temu zaczęła ona gromadzić aluminium w Braithwaite. Uzbierała ok. 500 tys. ton, twierdzą informatorzy Bloomberga. Taka ilość metalu ma obecnie wartość ok. 1,5 mld USD. Nieoficjalnie wiadomo, że połowę już sprzedano. Jednym z nabywców jest podobno szwajcarski pośrednik handlu towarami Glencore, który dotychczas był jednym z największych odbiorców aluminium produkowanego przez Rusal. Do szybkiego zdobycia metalu zmusiły go zobowiązania dostarczenia go do swoich klientów pomimo sankcji nałożonych na rosyjski koncern.

fot. Bloomberg

Zapas aluminium jest tak wielki, że można go zobaczyć na zdjęciach satelitarnych na Google Earth. To o tyle nietypowe, że zwykle metale są gromadzone w magazynach, ale prawdopodobnie Castleton chciał oszczędzić na kosztach składowania. Spółka zaczęła gromadzić aluminium w 2016 roku kiedy jego cena była najniższa od wielu lat, sięgając ok. 1500 USD za tonę. Obecnie trzeba za nią zapłacić ok. 2500 USD.