Master Pharm, producent suplementów diety, notowany na GPW, spekuluje akcjami spółek z warszawskiego parkietu. W IV kwartale przyniosło to spore straty
W raporcie rocznym firma ujawniła, że posiada 37 tys. akcji CD Projektu, które kupiono po średnio 383,96 zł oraz 26,19 tys. akcji Mercatora, nabytych po średnio 602,95 zł.
W obu przypadkach średnia cena nie odbiega mocno od odnotowanych w IV kwartale 2020 r. historycznych szczytów notowań obu spółek. Szczyt notowań Mercatora wyniósł 770 zł, ale obecnie walory kosztują 343 zł.
Maksimum kursu CD Projektu (464,2 zł) odnotowano krótko przed premierą “Cyberpunka” w grudniu 2020 r. Obecnie akcje kosztują 187,42 zł.
Master Pharm z tytułu posiadania akcji obu firm zanotował 8,78 mln zł straty na koniec 2020 r.
Co miał w portfelu Master Pharm
Spółka nie informowała w raportach bieżących o kupnie akcji innych emitentów z GPW. Zarząd nie ma sobie jednak nic do zarzucenia.
“Zarząd dzieli się z inwestorami informacjami o stanie posiadania akcji spółek notowanych na GPW w sprawozdaniach finansowych, w których opisuje również ryzyko finansowe związane z tymi inwestycjami oraz zasady przyjęte podczas podejmowania decyzji inwestycyjnych. W naszej ocenie informacje przekazywane inwestorom umożliwiały i umożliwiają właściwą ocenę kondycji finansowej spółki i grupy kapitałowej” - głosi przesłane “PB” oświadczenie.
Firma handlowała też akcjami wybranych blue chipów wcześniej, angażując w to w sumie ponad 63 mln zł. Wynik ze sprzedanych walorów (były wśród nich PKO BP, PKN Orlen, PGE, PGE, JSW, a także CD Projekt i Mercator) wyniósł w 2020 r. 2,89 mln zł.
Szczególnie inwestycje w banki były istotne. Wartość nabytych akcji każdego z nich przekraczała 20 mln zł, a więc była wyższa od transakcji dotyczących CD Projektu i Mercatora.
Ułomna wiedza inwestora
Według Piotra Cieślaka, dyrektora zarządzającego Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych, biorąc pod uwagę skalę operacji jakie Master Pharm przeprowadził na akcjach CD Projektu, Mercatora, czy banków powinna o nich informować w raportach bieżących.
- Podchodziłbym do tego przez pryzmat informacji poufnej jako informacji istotnej dla akcjonariuszy, będącej podstawą raportowania. Jeśli spółka mająca nieco ponad 90 mln zł kapitałów własnych i przychody na poziomie około 60 mln zł, podejmuje się inwestycji o wartości jednostkowej 14-16 mln zł, to jest to istotne zdarzenie z punktu widzenia oceny sytuacji tej spółki, szczególnie gdy mówimy o instrumentach obarczonych ryzykiem. Dlatego inwestorzy w mojej ocenie od razu powinni się dowiedzieć o takich transakcjach – komentuje Piotr Cieślak.
Ekspert przypomina przy tym sytuację sprzed lat, gdy pojawił się problem opcji walutowych. Wiele spółek poniosło z tego powodu straty w 2008 r.
- Najpierw dość długo polemizowaliśmy z KNF odnośnie tego czy zawieranie umów opcji, niosących nieograniczone ryzyko straty, powinno być raportowane, czy nie. My uważaliśmy, że powinno być - jako istotna informacja cenotwórcza. KNF podchodziła do tej oceny sceptycznie. Natomiast finalnie, po kilku latach komisja nałożyła kary na niektóre spółki, które zawierały tego typu transakcje o istotnej wartości nie informując o tym rynku. Stąd tym bardziej wydaje się, że komisja powinna ocenić politykę informacyjną Master Pharm pod kątem właściwego wypełniania obowiązków informacyjnych – dodaje dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
- Informacje o istotnych transakcjach na instrumentach finansowych, czy też zmniejszeniach lub zwiększeniach wartości posiadanych instrumentów finansowych znajdujących się w portfelu emitenta mogą, ale jednocześnie z uwagi na całokształt okoliczności danej sprawy, nie muszą stanowić informacji poufnej. UKNF monitoruje informacje przekazywane przez emitentów w ramach wykonywania przez nich obowiązków informacyjnych i w razie zidentyfikowania potencjalnych nieprawidłowości, podejmuje odpowiednie działania nadzorcze. UKNF nie komentuje i nie poddaje publicznej analizie sytuacji konkretnych spółek notowanych na GPW. Czynności nadzorcze prowadzone przez UKNF wobec emitentów objęte są tajemnicą zawodową – zaznacza Jacek Barszczewski, rzecznik Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego.
Zyski mocno spadły
W 2020 r. Master Pharm miał 342 tys. zł zysku netto, wobec 12,6 mln zł zysku w 2019 r. (spadek o 97 proc.).
“O ile w pierwszych trzech kwartałach 2020 r. udało się utrzymać dodatnią dynamikę wzrostu marży netto, za sprawą zysku na zbyciu aktywów finansowych w kwocie 2,8 mln zł (krótkoterminowej inwestycji w wybrane akcje z indeksu WIG20 i innych spółek z GPW), tak na koniec roku znaczący spadek zysku brutto i netto grupy spowodowany był różnicą w strukturze i wysokości osiągniętego zysku w porównywanych okresach. W 2019 r. wystąpiło zdarzenie jednorazowe powodujące wzrost wyniku, czyli uwzględnienie wyniku na sprzedaży jednostki zależnej, natomiast na koniec 2020 r. odnotowano ujemną wycenę aktywów finansowych (posiadanych przez emitenta akcji innych spółek notowanych na GPW) wycenianych w wartości godziwej przez wynik finansowy, mającą ujemny wpływ na wynik grupy.” - podała spółka w raporcie.
68 proc. akcji spółki należy do prezesa Jacka Franasika. 6,82 proc. kontroluje Nationale-Nederlanden OFE.
