Polskie sądy będą musiały rozstrzygnąć spór wagi ciężkiej między jednymi z najbogatszych Polaków. W tym tygodniu Netia oficjalnie poinformowała, że FIP 11 FIZAN, powiązany ze Zbigniewem Jakubasem, wniósł pozew o stwierdzenie nieważności kontrowersyjnej uchwały walnego zgromadzenia telekomunikacyjnej spółki sprzed miesiąca.

Przegłosowano wtedy przyznanie specjalnych przywilejów największemu akcjonariuszowi, którym jest — za pośrednictwem Cyfrowego Polsatu — fundacja kontrolowana przez Zygmunta Solorza. Poinformowano jednocześnie, że 29 czerwca warszawski sąd okręgowy wydał postanowienie o zabezpieczeniu roszczeń, które wstrzyma wejście w życie uchwały „do czasu prawomocnego zakończenia postępowania sądowego”.
„Zarząd spółki informuje, iż analizuje obecnie treść pozwu oraz wniosku, na podstawie którego udzielono zabezpieczenia pod kątem ich zasadności” — poinformowała Netia.
Od dwóch lat Netia jest kontrolowana przez Cyfrowy Polsat, który ma 65,98 proc. jej akcji. Właścicielem Polsatu — za pośrednictwem zarejestrowanego w Liechtensteinie TiVi Foundation — jest Zygmunt Solorz. Projekty uchwał na walne telekomu z 8 czerwca przewidywały, że TiVI Foundation uzyska statutowe uprawnienia do powoływania i odwoływania prezesa oraz przewodniczącego rady nadzorczej Netii. Do tej pory rada nadzorcza w całości była wybierana przez walne i wyłaniała ze swojego grona przewodniczącego, a prezes, podobnie jak pozostali członkowie zarządu, był powoływany właśnie przez nadzór. Choć Zygmunt Solorz ma faktyczną kontrolę nad Netią, a szefem nadzoru i prezesem są „jego” ludzie (odpowiednio syn Piotr Żak i prawnik Andrzej Abramczuk), to w spółce znaczącą pozycję mają mniejsi inwestorzy. Najważniejszy z nich to Zbigniew Jakubas, znany m.in. z Mennicy Polskiej i Newagu, który za pośrednictwem FIP 11 FIZ AN ma ponad 5 proc. akcji, a w przeszłości był największym akcjonariuszem spółki.
— Zaproponowane zmiany statutu Netii są krzywdzące dla akcjonariuszy mniejszościowych. Przewidują między innymi wymóg obecności akcjonariuszy reprezentujących co najmniej 50 proc. ogółu głosów w spółce dla ważności WZA. Oznacza to w praktyce, iż mniejszościowi akcjonariusze nie będą mogli odbyć walnego zgromadzenia bez udziału głównego akcjonariusza, to jest Cyfrowego Polsatu. Ponadto statut w zmienionym brzmieniu przyznaje TiVi Foundation uprawnienia osobiste w zakresie powoływania przewodniczącego rady nadzorczej i prezesa. Proponowane zmiany dają TiVi Foundation znaczącą przewagę nad innymi akcjonariuszami. Wniesiony przez nas sprzeciw ma na celu ochronę akcjonariuszy mniejszościowych — informuje Katarzyna Polak, wiceprezes Funduszu Inwestycji Polskich (FIP).
Na czerwcowym walnym Netii przedstawiciele Zbigniewa Jakubasa chcieli zablokować przegłosowanie uchwał o nowych uprawnieniach dla Zygmunta Solorza. Od początku mieli jednak pod górkę, bo okazało się, że… nie mogą głosować ze wszystkich akcji, w których posiadaniu jest inwestor. Miało to wynikać z błędu biura maklerskiego i braku większości akcji, posiadanych przez FIP 11 FIZAN, na przekazanej przez KDPW liście walorów, z których można było oddawać głos na walnym zgromadzeniu. To sprawiło, że oponenci Zygmunta Solorza mieli mniej niż 25 proc. zarejestrowanych na walnym akcji, nie mogli więc zablokować zmian w statucie.
Katarzyna Polak informuje, że powództwo FIP oparte jest na twierdzeniu, że uchwała walnego Netii z 8 czerwca nie uzyskała wymaganej większości trzech czwartych głosów „i jako taka nie istnieje". Wiceprezes FIP dodaje również, że fundusz nie wszczął kroków prawnych w stosunku do odpowiedzialnego za błąd biura maklerskiego BNP Paribas.
Przeciw uchwałom, proponowanym przez Zygmunta Solorza, głosował też m.in. fundusz Sisu. To wieloletni znaczący akcjonariusz Netii, który w 2018 r. wyraźnie zmniejszył zaangażowanie w spółce, sprzedając ponad połowę pakietu w wezwaniu. Po tej transakcji zachował jednak pakiet 4,9 proc. akcji.
Netia jest obecnie wyceniana na GPW na 1,27 mld zł, a za akcję spółki płaci się 3,79 zł, o 35 proc. mniej niż Cyfrowy Polsat płacił w wezwaniu (5,77 zł).