Zachęcony powodzeniem ofert giełdowych Bogdanki, a później Jastrzębskiej Spółki Weglowej (JSW), minister skarbu ma plan umieszczenia na giełdzie do końca 2013 r. trzech spółek z branży: Kompanii Węglowej, Katowickiego Holdingu Węglowego i Węglokoksu.
Zdaniem Pawła Puchalskiego, analityka BZ WBK, zainteresowanie inwestorów będzie uzależnione m.in. od polityki Brukseli wobec węgla. Jednak mimo niechęci Komisji Europejskiej Polska zakłada, że węgiel, na którym obecnie niemal w całości opiera się krajowa energetyka, nadal będzie miał znaczący udział w miksie paliwowym.
W przyszłości konkurentem dla węgla ma się stać paliwo jądrowe, jednak pierwsza polska elektrownia atomowa ruszy najwcześniej w 2025 r. Rywalem czarnego złota może też okazać się gaz łupkowy, w którego poszukiwania zaangażowały się, niedwuznacznie zachęcone przez właściciela, państwowe spółki.
W opinii Pawła Puchalskiego, w uplasowaniu na parkiecie ofert spółek węglowych też mogą pomóc. — KGHM zbudował nogę, a raczej nibynóżkę energetyczną. Być może, jeśli taka będzie wola właściciela, zdecyduje się na inwestycję w dostęp do węgla. Nadwyżki gotówki ma również JSW — mówi analityk.