W poniedziałek po zamknięciu giełd europejskich ceny srebra zwyżkują o 3,1 proc. Za uncję kruszcu płaci się 20,34 USD, choć jeszcze nad ranem notowania przekraczały nawet 21,12 USD. Inwestorzy oczekują, że decyzja Brytyjczyków o wyjściu z UE skłoni główne banki centralne do łagodzenia polityki. Aktywa opartych na srebrze funduszy typu ETF znalazły się w czerwcu najwyżej w historii, sięgając 20,2 tys. ton (aktywa analogicznych funduszy złota były najwyższe od blisko trzech lat).
- Niepewność związana z brexitem przyciąga inwestorów zainteresowanych bezpiecznym schronieniem. W tym samym czasie inwestorzy korygują ceny aktywów w związku ze zniknięciem prawdopodobieństwa podwyżki stóp Fedu, co również wspiera złoto i srebro – komentował Georgette Boele, analityczka banku ABN Amro.
Zwyżki notowań złota są znacznie słabsze niż zwyżki cen srebra. Relacja cen obu kruszców spadła w poniedziałek do 66,4 i była najniższa od blisko dwóch lat (jeszcze w lutym sięgała nawet 83,8). Od początku roku kwotowane w dolarze srebro podrożało o 47 proc., podczas gdy notowania złota są „zaledwie” 27 proc. nad kreską. Zdaniem Georgette Boele w obecnym otoczeniu rynkowym srebro nadal ma szanse zachowywać się lepiej od złota, a to dlatego, że relacja cen obu kruszców wybiła się z konsolidacji w dół.
- Ruchy notowań srebra potrafią być wyjątkowo duże, zarówno w górę, jak i w dół – powiedziała specjalistka.
