Średnia długość życia systematycznie wzrasta
POKOLENIOWA SPECYFIKA: Sędziwych ludzi dużo częściej można spotkać w prawicowo zorientowanej Małopolsce i na Podkarpaciu, niż w lewicującej Łodzi i okolicach.
Wśród hiobowych wieści o deficycie budżetowym, upadku rolnictwa, stopie bezrobocia itp. — poniższe dane wyglądają jak spreparowane ku pokrzepieniu serc. A jednak są najprawdziwszą prawdą — otóż ósmy już rok systematycznie wzrasta w Polsce średnia długość życia! Od kryzysowego w tej klasyfikacji roku 1991 wskaźnik trwania życia statystycznego mężczyzny zwiększył się na koniec roku 1998 z 65,88 do 68,87, czyli aż o trzy lata! W tym samym okresie długość życia kobiet wzrosła z 75,06 do 77,34.
OBECNA DEKADA ustabilizowała wyraźną tendencję wzrostową. Zdecydowanie wydłużało się życie ludzi w podeszłym wieku. Średnie dalsze trwanie życia osób mających dziś lat 65, zarówno mężczyzn jak i kobiet, wzrosło o ponad rok. Optymistyczna jest także długoterminowa prognoza, dotycząca rodzących się obecnie dzieci — statystyczny chłopiec ma przed sobą około 75, natomiast dziewczynka — 80 lat życia.
W LATACH dziewięćdziesiątych uległa również odwróceniu fatalna tendencja — występująca ze szczególnym nasileniem w okresie 1965-85 — do skracania się życia mężczyzn w wieku pełnej aktywności zawodowej, czyli tzw. zjawisko nadumieralności. Obecnie średnia długość dalszego życia osób w wieku 45 lat wynosi dla mężczyzn ponad 27, a dla kobiet 34 lata, czyli o rok więcej niż na początku dekady.
ŚREDNIA długość życia jest wypadkową oddziaływania różnych czynników, wśród których decydujące znaczenie ma szeroko rozumiany poziom rozwoju cywilizacyjnego. Bezdyskusyjna jest zatem przyczyna obecnej pozytywnej tendencji w Polsce — poprawa sytuacji materialnej dużej części społeczeństwa oraz powszechniejsza dbałość o własne zdrowie, będąca skutkiem propagowania informacji na temat chorób, profilaktyki i możliwości leczenia.
UTRZYMUJE SIĘ istotne zróżnicowanie trwania życia w przekroju wojewódzkim (patrz mapka). Rozpiętość między wskaźnikami najwyższymi i najniższymi wynosi dla mężczyzn 3,36 roku, zaś dla kobiet — 2,42. Główną przyczyną istnienia tych regionalnych widełek jest różny poziom umieralności w wieku największej aktywności zawodowej. Utworzenie szesnastu wielkich województw trochę to zjawisko zaciemniło. Na przykład bardzo złe notowania byłego województwa jeleniogórskiego schowały się obecnie we wskaźnikach regionu dolnośląskiego. Bardziej wiarygodna byłaby zatem mapa w układzie powiatowym. Tylko jedno się nie zmienia — i w starym, i w nowym podziale administracyjnym najkrócej żyją mieszkańcy województwa łódzkiego.
DANE DEMOGRAFICZNE mają kapitalne znaczenie dla decyzji ekonomicznych i politycznych. Toczy się na przykład dyskusja o ewentualnym zrównaniu wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet, okresach składkowych itd. Kobiety dużo dłużej pobierają i nadal będą pobierać własne świadczenia emerytalne i rentowe. Czysta arytmetyka podpowiada więc, że powinny opłacaćÉ wyższą składkę emerytalną. Podobne zjawisko dotyczy składki zdrowotnej. Regionalne kasy chorych z województw, których mieszkańcy dożywają najdłużej — cierpiąc jednak w schyłkowym okresie życia na różne dolegliwości — skazane są z góry na ponoszenie z tego powodu większych wydatków i chętnie ściągałyby większą składkę.
WZGLĘDY moralne i społeczne oraz generalne założenia reformy systemu ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych na razie wykluczają zróżnicowanie wysokości składek, analogiczne na przykład do terytorialnego zróżnicowania stawek ubezpieczeń samochodowych. Kto jednak wie, czy kiedyś taka koncepcja nie pojawi się w postaci regionalnego, poselskiego projektu ustawy...