Kilkuletni kontrakt na obsługę wizową Ukraińców przyjeżdżających do Polski (jest ich co roku nawet 800 tys.) może być wart znacznie ponad 100 mln zł. Wkrótce powinien być wyłoniony ostateczny zwycięzca przetargu ogłoszonego przez Ambasadę RP w Kijowie. Zmagania weszły więc w decydującą fazę i konkurenci zaczynają wytaczać przeciwko sobie najcięższe działa.

Tak właśnie zrobiła firma Visa Facilitation Services Global (VFS Global), która świadczyła te usługi przez ostatnie lata, a teraz stara się o ponowy wybór na operatora. Dotychczas przetarg wygrywali jednak konkurenci. W czerwcu zwycięzcą ogłoszono polsko-francuskie konsorcjum grupy TLS i Personnal Service (TLS i PS). Konkurencja odwołała się od tego rozstrzygnięcia do KIO, która sprawę rozpatrzyła w sierpniu i w efekcie miesiąc później wybór padł na grecką firmę Global Visa. Także ta decyzja polskiej ambasady została zaskarżona. Zgodnie z przyjętym harmonogramem KIO ma się zająć zażaleniami 29 października. Firma VFS Global, jeden z podmiotów, który złożył skargę, wystąpiła jednak o odroczenie posiedzenia. Chce, by odbyło się już po rozstrzygnięciu sprawy, jaką złożyła do Sądu Okręgowego w Warszawie na wyrok KIO z sierpnia.
VFS Global uważa, że oferta konsorcjum TLS i PS powinna zostać w ogóle odrzucona. Argumentuje, że nie jest zgodna ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia, a także przepisami dotyczącymi zamówień publicznych. Chodzi konkretnie o zerową stawkę, jaką za wydawanie wiz w ramach tzw. małego ruchu granicznego (MRG) zaproponowało polsko-francuskie konsorcjum. Reprezentujący je Wojciech Mora już w połowie roku wyjaśniał na łamach „PB”, że MRG ma znikomy udział (nieco ponad 1 proc.) w całej puli wniosków wizowych. Ta cena stanowi tylko część całej oferty, która w jego opinii nie nosi znamion czynu nieuczciwej konkurencji.
VFS Global jest jednak innego zdania. Podnosi też w swoim wniosku do sądu, że Personnal Service zajmuje się pośrednictwem pracy, rekrutując m.in. Ukraińców. Udział tej firmy w konsorcjum, które ma obsługiwać wizowe wnioski obywateli Ukrainy, oznacza więc konflikt interesów.
Prawnym przeciwnikiem wnioskodawcy jest więc nie tylko bezpośredni konkurent, ale także polska placówka dyplomatyczna, która oferty nie odrzuciła, choć — jak twierdzi VFS Global — miała podstawy.
Sąd ma się zająć zarzutami przedstawionymi przez VFS Global 10 listopada. Zdaniem prawników reprezentujących firmę — ponieważ chodzi o drugą instancję, jest duża szansa, że rozstrzygniecie zapadnie już podczas pierwszej rozprawy.
VFS Global utrzymuje, że ewentualne odrzucenie oferty polsko-francuskiego konsorcjum przez sąd będzie oznaczać, że jego skarga do KIO przeciwko wyborowi greckiej firmy Global Visa przestanie być konieczna. Stąd postulat przesunięcia posiedzenia KIO.
Dodajmy, że TLS i PS nie jest jedynym podmiotem starającym się o kontrakt, który znalazł się w ogniu krytyki. Zarzuty padały również wobec firmy VFS Global, którą podejrzewano m.in. o powiązania z Rosją, tamtejszymi służbami specjalnymi, w tym środowiskiem byłego KGB.
Przedstawiciele VFS Global liczą na to, że zmiany właścicielskie, jakie mają być sfinalizowane w najbliższych dniach, utną te spekulacje. Największym udziałowcem firmy ma bowiem zostać Blackstone, największy fundusz inwestycyjny na świecie. Prestiżowa instytucja — jak informuje „Financial Time’s” — ma za 1 mld USD stać się posiadaczem 75 proc. udziałów VFS Global.
Przypomnijmy jeszcze, że w przetargu chodzi o obsługę 2,75 mln wniosków wizowych (co może trwać około trzech lat). Zaproponowana przez Global Visę podstawowa cena za obsługę jednego wniosku wizowego to 7,5 EUR, w przypadku TLS i PS jest to 12,25 EUR, a VFS Global — 13,5 EUR. Wartość kontraktu waha się w granicach 95-171 mln zł.
Kontrakt z obecnym kontrahentem obowiązuje do 20 listopada tego roku.