Stępień wyjaśnił, że ponieważ Trybunał dał miesiąc na uzupełnienie wniosku zaskarżającego ustawę - termin mija 28 marca - to kolejne dwa miesiące strony będą miały na odniesienie się do tych uzupełnień. Oznacza to, że najwcześniej po 28 maja można wyznaczyć termin rozprawy przed Trybunałem - wyliczył. Realnie oznacza to, że sprawa prawdopodobnie będzie rozpatrywana w czerwcu.
Stępień powiedział, że TK łącznie rozpatrzy wniosek SLD i skargę Rzecznika Praw Obywatelskich na ustawę, dotyczącą wpisania do niej dziennikarzy.
Trybunał, który 28 lutego rozpatrywał wniosek SLD o uznanie niezgodności z prawem nowych zasad lustracji nie wyznaczył terminu, kiedy zbierze się ponownie.
Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski, który przygotowuje własną skargę konstytucyjną powinien ją złożyć w Trybunale do końca marca - o takim terminie mówił w mediach.
Rzecznik zapowiadał, że zaskarży przepisy dotyczące definicji dziennikarza oraz sankcji za niezłożenie oświadczenia lustracyjnego, i przy uznaniu dziennikarza przez sąd za kłamcę lustracyjnego. RPO nie wyklucza też zaskarżenie przepisów dotyczących zakazu publikacji dla naukowców. Rzecznik zaskarżył już do TK przepis nowelizacji, który przewiduje 3 lata więzienia za "publiczne pomawianie Narodu Polskiego o udział, organizowanie lub odpowiedzialność za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie".
Nowa ustawa lustracyjna, która pierwotnie znosiła oświadczenia lustracyjne i przeniosiła sprawy lustracyjne z procedury karnej do cywilnej, weszła w życie 15 marca. Przed tą datą Sejm jednak zmienił te zasady i wrócił do oświadczeń lustracyjnych i weryfikacji ich w procedurze karnej.
Tę pierwszą nowelizację, której część została zmieniona przed wejściem jej w życie, zaskarżył SLD. Sojusz wnosił o zbadanie zgodności z prawem polskim i europejskim likwidacji oświadczeń lustracyjnych i wprowadzenia w to miejsce zaświadczeń IPN oraz wprowadzenia cywilnej procedury weryfikacji prawdziwości zaświadczeń z IPN. 28 lutego Trybunał zobowiązał skarżących, by uzupełnili swój wniosek o argumenty, które ich zdaniem świadczyć mają o niekonkstytucyjności całej ustawy.
Zgodnie z ustawą lustracyjną osoba, która nie złoży oświadczenia bądź zostanie uznana za kłamcę lustracyjnego nie będzie przez 10 lat mogła pełnić funkcji publicznych podlegających lustracji.(DI, PAP)