Firmy działające na terenie SSE oszczędzają energię i chronią środowisko
Panele słoneczne, pompy ciepła i recykling odpadów. Coraz więcej firm w specjalnych strefach ekonomicznych inwestuje w ekologię.
Przedsiębiorcy działający w specjalnych strefach ekonomicznych promują nowe technologie. Dzięki temu zmniejszają zanieczyszczenia wody, gleby i powietrza, a także ilość uciążliwych dla środowiska odpadów.
Odnawialna energia
Euro-Centrum Park Naukowo-Technologiczny w Katowicach powstał w 2007 r. Od początku promuje energooszczędne budownictwo. Trwają tu prace nad stworzeniem pierwszego w Polsce całkowicie pasywnego biurowca, który praktycznie wcale nie będzie potrzebował energii. Na razie zbudowano inny innowacyjny budynek wyposażony w najnowocześniejsze technologie pozyskiwania energii z alternatywnych źródeł.
— Tylko jedna trzecia energii zużywanej przez ten obiekt pochodzi z tradycyjnych źródeł, reszta — z odnawialnych. To unikatowe rozwiązanie — ocenia Anna Janus, prezes portalu finansowego IPO.pl.
Dodaje, że gdyby więcej parków i stref ekonomicznych zdecydowało się na podobny krok, korzyści dla środowiska byłyby większe.
— Ekologia jest bardzo ważna podczas tworzenia specjalnych stref ekonomicznych. Zanieczyszczenie środowiska prowadzi do degradacji okolicy, co może zmniejszyć wartość gruntów w strefie i w jej pobliżu — podkreśla Anna Janus.
Dlatego strefy starają się prowadzić działalność neutralną dla środowiska.
— Promocja powtórnego przetwórstwa odpadów sprawia, że mniej ich trafia na wysypiska. W miarę możliwości eliminuje się również ruch kołowy, zastępując go nowoczesnymi środkami transportu, by ograniczyć emisję spalin i hałas. Wszystko to sprawia, że ekologia jest jednym z głównych kryteriów, które decydują o przyjęciu inwestora do strefy — twierdzi Anna Janus.
Jej zdaniem SEE coraz częściej podejmują aktywne działania na rzecz poprawy stanu środowiska, np. budują oczyszczalnie ścieków, z których korzystają nie tylko firmy działające w strefie, ale również sąsiadujące z nią miasta.
Spore oszczędności
Ekologiczne rozwiązania przynoszą również oszczędności, co powoduje, że taka inwestycja szybko się zwraca.
— Dodatkowy koszt związany z wprowadzeniem ekologicznych rozwiązań i technologii przy projektowaniu i stawianiu budynków wynosi prawie 3 proc. w porównaniu do budynków wznoszonych metodą tradycyjną. Ten wydatek szybko się zwraca, bo np. energooszczędne oświetlenie ogranicza zużycie energii o niemal 75 proc. rocznie — twierdzi Simon Cox, wiceprezes ds. zarządzania projektami i dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju ProLogis w Wielkiej Brytanii.
Wyjaśnia, że podczas obliczania zwrotu z inwestycji bierze się pod uwagę zarówno wymierne zyski, jak też zadowolenie klientów, większą trwałość obiektów i reputację w branży. Z tego powodu coraz więcej firm decyduje się na prowadzenie działalności w budynkach ekologicznych, bo wpisuje się to w ich długofalową strategię.
Przykładem takich działań jest m.in. budowa nowych biurowców i magazynów z materiałów z odpadów lub z lokalnych źródeł. Do tego celu wykorzystuje się beton, stal i asfalt z odzysku. Także segregacja odpadów przyczynia się do zmniejszenia ilości śmieci trafiających na wysypisko. Firmy instalują również urządzenia oszczędzające wodę: krany z czujnikami ruchu i spłuczki o małej pojemności, a także odzyskują deszczówkę i wykorzystują ją do spłukiwania toalet i podlewania zieleni.
Najważniejszą korzyścią z działań proekologicznych jest jednak oszczędność energii. Na przykład firma ProLogis CEE coraz częściej montuje w swoich budynkach baterie słoneczne, pompy ciepła, a nawet turbiny wiatrowe.
— Kombinacja rozwiązań pasywnych i energooszczędnych pomaga zredukować zużycie energii i emisję dwutlenku węgla o 50 do 60 proc. w odniesieniu do tradycyjnych obiektów — sumuje Ben Bannatyne, dyrektor zarządzający w ProLogis CEE.