
Cytowany przez agencję Bloomberg Summers sugeruje, by bacznie monitorować inflację płac. W niej doszukuje się sporego ryzyka.
Wysoka inflacja płac napędza ogólną inflację. Ten pierwszy czynnik pozostaje niebezpiecznie wysoki w amerykańskiej gospodarce. Kondycja rynku pracy jest nadal bardzo silna, a bez znaczącego wzrostu bezrobocia trudno będzie osłabić inflację - powiedział Summers.
Fed opierając się właśnie m.in. o sytuację panującą na rynku pracy, w tym powrót we wrześniu stopy bezrobocia od rekordowo niskiego poziomu 3,5 proc. podczas ostatnich posiedzeń decydował się na agresywne podwyżki stóp i raczej jest przekonany, że kolejne będą konieczne.
Zdaniem Summersa, neutralna stopa bezrobocia, która przed pandemią wynosiła około 4 proc. jest teraz bliższa 5 proc. i od tego momentu musi znacznie wzrosnąć, aby inflacja zaczęła się obniżać.
Przy konkurencji firm o ograniczoną pulę dostępnych pracowników, utrzymywać się będzie wysoka presja płacowa. Taka sytuacja może niestety trochę potrwać – wyjaśnia Summers.