Kurt Karl, główny ekonomista Swiss Re wskazuje, że najmocniej zadłużone w Chinach są firmy, głównie duże przedsiębiorstwa państwowe. Łącznie poziom zadłużenia Chin sięga 250 proc. PKB. Pięć lat temu wynosił 120 proc. PKB.

- Gwałtowny wzrost zadłużenia w połączeniu z tym, że tak duża część dochodu jest wykorzystywana do spłaty odsetek powoduje, że sytuacja staje się stresująca – powiedział Karl. – Jak dotąd rząd sobie z tym radzi, ale widzimy 20 proc. ryzyka „twardego lądowania – dodał.
Przyznał jednocześnie, że władz Chin są w stanie uniknąć problemu stymulując gospodarkę i restrukturyzując największe państwowe przedsiębiorstwa.