Synergic przetarł szlaki uproszczonej restrukturyzacji

Aleksandra ŁukaszewiczAleksandra Łukaszewicz
opublikowano: 2021-06-10 20:00

Działający w branży reklamowej Synergic jako jedna z pierwszych firm w kraju uzyskała zatwierdzenie układu w covidowym trybie restrukturyzacji. Ma sześć lat na zaspokojenie wierzycieli.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

Jak wyglądał proces restrukturyzacji spółki Synergic?

Kiedy spółka zamierza osiągnąć rentowność i jakie plany ma na przyszłość?

Jak przedstawiciele Synergica oceniają uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu wprowadzone do systemu prawnego tarczą 4.0?

Ubiegły rok był trudny dla rynku reklamowego, który skurczył się o 8,6 proc., do 8,97 mld zł. W ujęciu wolumenowym najwięcej, bo 33 mln zł, straciła reklama zewnętrzna. W I kw. obroty w tej kategorii zmalały o 3,5 proc., a potem było tylko gorzej. W kolejnych kwartałach spadek sięgał nawet 71 proc. — wynika z danych Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. Sytuacja na rynku mocno wpłynęła na działalność spółki Synergic, która ze względu na trudności w regulowaniu zobowiązań musiała poddać się restrukturyzacji. Skorzystała z nowego rodzaju postępowania — uproszczonego postępowania o zatwierdzenie układu, które w czerwcu 2020 r. wprowadziła tarcza antykryzysowa 4.0.

Trudny czas dla reklamy

Główną przyczyną problemów finansowych spółki był mocny spadek rynku reklamowego. W kwietniu 2020 r. jej wartość sprzedaży wyniosła 340 tys., podczas gdy w tym samym miesiącu rok wcześniej było to 4,4 mln zł.

— Sytuacja naszej spółki była jeszcze trudniejsza niż branży. Znaczna część naszych przychodów pochodziła z działalności na lotniskach i dworcach kolejowych, które zostały zamknięte. Nie bez znaczenia było także opóźnienie startu sezonu rowerów miejskich, na których sprzedawaliśmy powierzchnię reklamową, oraz odwołanie wszystkich eventów — tłumaczy Paweł Orłowski, prezes Synergica.

Prawie wszyscy na tak

W lipcu 2020 r. zmienił się zarząd Synergica. Nowi menedżerowie po zapoznaniu się z sytuacją spółki podjęli decyzję o przeprowadzeniu restrukturyzacji w nowym, covidowym trybie z tarczy 4.0. Zawiadomienie o zatwierdzeniu układu przez sąd Synergic otrzymał 25 maja 2021 r.

— Jesteśmy jedną z pierwszych firm, które uzyskały sądowe zatwierdzenie układu. Postępowanie trwało cztery miesiące i zakończyło się sukcesem, bo aż 89 proc. naszych wierzycieli zagłosowało za układem — mówi Przemysław Wojtan, członek zarządu Synergica.

W ujęciu kapitałowym wartość ta odpowiada za 86 proc. zobowiązań Synergica. Spółka ma 122 wierzycieli, są to m.in. lotniska, dworce kolejowe, rozgłośnie radiowe i domy mediowe. Największym jest bank.

— Wysoki udział głosów za układem to dla nas dowód na to, że plan restrukturyzacji jest przekonujący, a nasi partnerzy nadal nam ufają. Dzięki dialogowi z wierzycielami udało się przeprowadzić restrukturyzację z sukcesem, a jednocześnie zachować relacje z klientami i partnerami handlowymi — dodaje Przemysław Wojtan.

Czas mobilizacji:
Czas mobilizacji:
Paweł Orłowski (z prawej), prezes Synergica, i Przemysław Wojtan, członek zarządu, pozytywnie oceniają przebieg restrukturyzacji. Ich zdaniem krótki czas mobilizuje do sprawnego działania, a jednocześnie obniża koszty procesu.
Tomasz Pikuła

Układ zobowiązuje spółkę do spłacenia pełnej kwoty zobowiązań w ciągu pół roku w przypadku ZUS i małych wierzycieli. Kontrahenci odzyskają 52 proc. wierzytelności w ciągu czterech lat, a bank 62 proc. po sześciu latach. W ocenie Krzysztofa Gołąba, nadzorcy układu, który prowadzi postępowanie restrukturyzacyjne Synergica, przyjęcie przez wierzycieli takich propozycji układowych nie jest niczym nadzwyczajnym.

— Spółka nie posiada istotnych aktywów trwałych, które można byłoby spieniężyć i pokryć zobowiązania w pełnej wysokości. W sytuacji, gdy dłużnik nie posiada dużego majątku trwałego, wierzyciele powinni rozważyć, czy wyniki nawet istotnych redukcji wierzytelności nie są korzystniejsze niż pójście w upadłość bez szans na realne zaspokojenie — mówi Krzysztof Gołąb.

Szybciej i taniej

Synergic zakończył 2020 r. stratą operacyjną w wysokości 4,3 mln zł, ale jego menedżerowie patrzą z optymizmem na nadchodzące miesiące.

— Ze względu na lockdown pierwszy kwartał 2021 r. był bardzo słaby, ale już w drugim obserwujemy ożywienie. Rynek reklam zaczyna rosnąć, a reklama zewnętrzna będzie beneficjentem odmrożenia gospodarki. Spodziewamy się, że odrobimy stratę z pierwszego kwartału i w tym roku wyjdziemy na plus — mówi Paweł Orłowski.

Podkreśla, że spółka zdecydowała się na przeprowadzenie restrukturyzacji nie ze względu na ochronę przed wierzycielami, ale dlatego, że cały zespół ciężko pracował i wierzył w pozytywny finał postępowania.

— Covidowa restrukturyzacja jest szybsza. Jest także znacznie tańsza w obsłudze, co zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu — podsumowuje Paweł Orłowski.