Szczodrość Unii jest ograniczona

Jacek Zalewski
opublikowano: 2002-11-27 00:00

Premier Leszek Miller – któremu towarzyszyła m.in. minister ds. europejskich Danuta Hübner – złożył wczoraj krótkie wizyty w Londynie i Kopenhadze, spotykając się z premierami Tonym Blairem i Andersem Rasmussenem.

Premier Wielkiej Brytanii gościł niedawno w Polsce, dlatego wczorajsze śniadanie obu szefów rządów na Downing Street poświęcone było przeglądowi aktualnego stanu negocjacji akcesyjnych. Leszek Miller przedstawił gospodarzowi szczegółowe wyliczenia, dowodzące bardzo niekorzystnej sytuacji polskiego budżetu w rozliczeniach z Unią Europejską, zwłaszcza w pierwszych latach naszego członkostwa.

Popołudniowa rozmowa w siedzibie premiera Danii toczyła się dosłownie w kilka godzin po przedstawieniu przez UE państwom kandydującym propozycji finansowych. Anders Rasmussen uznał je za „kompromisowe i szczodre”, wyliczając, iż Polska na pewno będzie beneficjentem netto – około 1,5 mld euro w roku 2004 oraz 6,5 mld łącznie w okresie 2004-04. Nie udzielił odpowiedzi, ile czasu delegacje dziesięciu państw kandydujących spędzą na szczycie Rady Europejskiej w Kopenhadze. Leszek Miller przypomniał natomiast starą piłkarską prawdę, że grać trzeba do samego końca i już niejeden ważny mecz rozstrzygnięty został w ostatniej minucie.

Tymczasem opozycja parlamentarna w kraju ostro skrytykowała warunki przedstawione Polsce przez UE. Środowiska rolnicze bezwzwględnie podtrzymały żądania stuprocentowych dopłat bezpośrednich od pierwszego dnia naszego członkostwa.